Spis treści
To już ostatnie tygodnie na skorzystanie z oferty obligacji w ramach dwóch kont IKE–Obligacje oraz IKZE–Obligacje albo tylko jednego z nich. Co więcej, w pewnych warunkach nie trzeba będzie nawet płacić podatku od zysków kapitałowych.
Ile obligacji można kupić do końca roku? Jaki jest limit finansowy?
Jak przypomina Ministerstwo Finansów, grudzień jest ostatnim miesiącem, w którym osoby zainteresowane oszczędzaniem na przyszłą emeryturę mogą kupić instrumenty detaliczne w ramach Konta IKE–Obligacje w ramach tegorocznego limitu. Maksymalna kwota, w jakiej musi zmieścić się osoba oszczędzająca, jest relatywnie wysoka i wynosi 20 805 zł. Taki limit pozwala na zakup 208 sztuk obligacji. Jest też dodatkowa korzyść.
Jak duży jest podatek od zysków kapitałowych? Czy zawsze trzeba go płacić?
Jak przypomina Sebastian Skuza, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, po spełnieniu warunków ustawowych, od zysku wypracowanego w ramach Konta IKE–Obligacje nie jest pobierany tzw. podatek Belki. Oznacza to, że beneficjent Konta IKE–Obligacje, który zdąży przed końcem tego miesiąca nabyć wskazane papiery wartościowe w limicie 20 805 zł, nie zapłaci podatku od zysków kapitałowych. To istotne o tyle, że w tym roku tzw. podatek Belki wynosi aż 19 proc.
Oszczędności na emeryturę: tyle wynosi limit Konta IKZE–Obligacje
To jednak nie koniec dobrych wiadomości. W grudniu warto też wykorzystać tegoroczny limit Konta IKZE–Obligacji. – Wysokość kwoty wpłat na IKZE wynosi 8 322 zł, co odpowiada 83 sztukom obligacji – przypomina Sebastian Skuza sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Jednak w przypadku osób prowadzących pozarolniczą działalność, wysokość kwoty wpłat wynosi 12 483 zł, które można przeznaczyć na 124 sztuki obligacji.
Co z osobami, które założyły dwa konta?
Warto podkreślić, że można mieć jednocześnie oba konta: IKE–Obligacje oraz IKZE–Obligacje, bądź tylko jedno z nich. – Oferta jest różnorodna, a środki można przeznaczyć na jeden lub kilka rodzajów obligacji dostępnych w ramach Konta IKE–Obligacje i Konta IKZE–Obligacje. To bardzo dobry sposób na pomnażanie swoich oszczędności z myślą o przyszłej emeryturze – podsumowuje Sebastian Skuza sekretarz stanu w resorcie finansów.