Maszynista zmarł podczas jazdy. Doszło do awaryjnego zatrzymania pociągu na trasie Opole – Wrocław

Mateusz Majnusz
Maszynista zmarł za sterami lokomotywy. Po niemal trzech godzinach pasażerowie kontynuowali podróż innym składem.
Maszynista zmarł za sterami lokomotywy. Po niemal trzech godzinach pasażerowie kontynuowali podróż innym składem. OSP Dąbrowa
W nocy z soboty na niedzielę maszynista prowadzący pociąg Intercity na trasie Opole-Wrocław nagle stracił przytomność. Niestety mężczyzna zmarł.

Pociąg zatrzymał się awaryjnie na wysokości wsi Nowa Jamka w gminie Dąbrowa w powiecie opolskim o godz. 00:45. W wagonach znajdowało się około 130 pasażerów.

Okazało się, że u 68-letniego maszynisty doszło do nagłego zaniku krążenia i mężczyzna stracił przytomność. Zaraz po tym, pociąg zatrzymał się w trybie awaryjnym. Stało się to dzięki urządzeniu SHP, służącemu do samoczynnego hamowania pociągu.

- Na miejsce zdarzenia skierowano pięć zastępów straży pożarnej. Powadzona była resuscytacja krążeniowo-oddechowa, ale życia mężczyzny nie udało się uratować – mówi mł. kpt. Marcin Kościelniak ze stanowiska kierowania Komendy Wojewódzkiej PSP w Opolu.

Po niemal trzech godzinach pasażerowie kontynuowali podróż innym składem, który wyruszył o godzinie 3:37.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl