Do tragedii doszło dzisiaj (24 sierpnia) o godz. 14:55 nad Jeziorem Nyskim.
Ratownicy z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zostali zaalarmowani przez wędkarzy, że na drugiej stronie jeziora w okolicy ujścia rzeki Białka łowiący do wody wszedł wędkarz i popłynął w kierunku szuwarów, a po jakimś czasie zniknął im z oczu. Wielokrotnie nawoływali go, ale nikt im nie odpowiadał.
Natychmiast z bazy WOPR w Nysie wysłano do akcji jednostkę policji wodnej oraz zespół medyczny ratowników.
- Po dotarciu w miejsce zgłoszenia policjanci w zaroślach zauważyli unoszące się na wodzie ciało starszego mężczyzny - informują ratownicy WOPR w Nysie.
Ratownicy bezzwłocznie wyciągnęli starszego mężczyznę na pokład łodzi ratowniczej i rozpoczęli reanimację.
- Podjęliśmy decyzję o szybkim przewiezieniu poszkodowanego na teren bazy WOPR, gdzie wezwano już karetkę pogotowia ratunkowego - dodaję ratownicy z WOPR w Nysie.
Do czasu przyjazdu karetki ratownicy WOPR wspólnie z strażakami z JRG Nysa prowadzili reanimację starszego mężczyzny.
- Do akcji ratowniczej wysłano w sumie 6 zastępów straży pożarnej. Cały czas prowadzona była resuscytacja krążeniowo-oddechowa, niestety lekarz stwierdził zgon poszkodowanego starszego mężczyzny - informuje oficer dyżurny na stanowisku kierowania w Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Po przyjeździe karetki akcja ratownicza prowadzona była jeszcze przez godzinę. Jednak nie udało się niestety uratować 81-letniego mężczyzny, lekarz stwierdził zgon.
- Pamiętajcie, że jest fala upałów, nie przebywajcie nad wodą sami - apelują ratownicy z WOPR w Nysie.
