
47-letnia Kayti Edwards ma sporo wątpliwości w związku ze śmiercią jej byłego partnera. Jej zdaniem, na fakt, iż Matthew Perry mógł zażywać narkotyki przed śmiercią, wskazuje ostatni post aktora na Instagramie. Przedstawia on Perry’ego w wannie, a zdaniem Edwards, aktora ciągnęło do wody po zażyciu narkotyków.
Kiedy był na haju, ciągnęło go do wody. Zawsze chciał być w basenie lub w jacuzzi. Znałam Matthew i wiem, że by tak po prostu nie utonął. Myślę, że tydzień wcześniej mógł zażywać pigułki – powiedziała.
Matthew Perry wrócił do zażywania narkotyków. Wskazuje na to jego pseudonim
Podobny cień rzuca na sprawę sąsiad Perry’ego, Claudio. Powiedział on w wywiadzie z Bild, że aktor prosił go, aby ten zwracał się do niego „Mattman”. Pseudonim nawiązuje do kultowego superbohatera – Batmana, którego zmarły aktor był fanem.
Jakiś czas przed śmiercią, Perry wrzucił post na Instagram, w którym publicznie nazwał siebie Mattmanem.
W tej kwestii także wypowiedziała się była dziewczyna Perry’ego. Według Edwards, Perry używał pseudonimu Mattman, tylko wtedy, gdy był pod wpływem narkotyków.
Nie zrobił tego, gdy był trzeźwy. Mattman ujawnił się, gdy nie był trzeźwy, i czuł się niepokonany – powiedziała Edwards.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
W organizmie Matthew Perry'ego nie znaleziono jednak śladów krystalicznej metamfetaminy, fentanylu, czy także syntetycznego opioidu. Szczegółowe badania toksykologiczne nadal trwają. Zanim wynik będzie znany, może minąć wiele miesięcy.
Źródło: Bild
dś