Mercedes wbił się pod naczepę tira. Na autostradzie A4 lądował śmigłowiec LPR [FILM, ZDJĘCIA]

AKTUALIZACJA
Godz. 16.50
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że utrudnienia po wypadku zakończyły się. Korek wciąż jest ogromny, trochę potrwa zanim się rozładuje.

Godz. 16.00
Po kontakcie z policją dowiedzieliśmy się, że kierujący mercedesem nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tira na 145. km autostrady A4 między węzłem Kąty Wrocławskie a węzłem Pietrzykowice. Początkowo ruch był całkowicie zablokowany, teraz odbywa się lewym pasem. Kierowca samochodu osobowego podróżował z pasażerem, który nie odniósł żadnych obrażeń. Prowadzący mercedesa został przewieziony śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.

- W trakcie interwencji kierujący najprawdopodobniej dostał ataku epilepsji. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR. Ratownicy zabrali mężczyznę w celu dalszej diagnostyki - mówi nam sierż. sztab. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji We Wrocławiu.

Godz. 15:13
W piątek, 19 sierpnia około godziny 14.30 na autostradzie A4 między węzłem Kąty Wrocławskie a węzłem Pietrzykowice ciężarówka zderzyła się z samochodem osobowym. Na miejsce wyruszyły służby, które ustalają przyczynę wypadku. Na razie nie wiadomo czy są poszkodowani.

Korek w kierunku Wrocławia ma już ponad 15 kilometrów i rozciąga się na odcinku: Piotrowice - Kąty Wrocławskie - Pietrzykowice. Kierowcy, którzy zdecydowali się zjechać z autostrady A4 w okolicach węzła Kostomłoty utworzyli z kolei drugi korek o długości ponad 4 kilometrów.

Tu są największe utrudnienia: