Mężczyzna pobity przez bandziora. Powód ataku zaskoczył ofiarę i policjantów
Do niecodziennego zdarzenia doszło w Karolinie Północnej. Jak wynika z raportu policji, 43-letni Noe Perez czekał na zamówienie, które złożył na targu mięsnym w miejscowości High Point.
Potem wypadki nabrały tempa. Mężczyzna w pewnej chwili beknął, co spotkało się z ostrą słowną reakcją innego klienta na targowisku.
Na pyskówce się nie skończyło
Wydawało się, że zakończy się na pyskówce. Jak jednak poinformował funkcjonariusz miejscowej policji Jerry Trew, bekanie tak zdenerwowało mężczyznę, że kiedy Perez opuścił targowisko ze swoją znajomą, czekało już na niego czterech facetów.
Jeden z nich rzucił się na Pereza. Uderzył go w twarz, potem zadał mu kilka kolejnych ciosów i na koniec kopnął go w rękę. Po chwili napastnik i jego wspólnicy wsiedli do samochodu i odjechali z miejsca zdarzenia.
Perez, robotnik budowlany, mieszkający w pobliskim Asheboro, doznał kontuzji lewego oka, ale odmówił pomocy medycznej.
Zaskoczeni powodem pobicia policjanci z High Point przyznali, że sprawca ataku wciąż pozostaje na wolności, a sprawę – zaklasyfikowano jako bandycką napaść. Ujęcie napastnika jest tylko kwestią czasu, zapowiadają stróże prawa.
Źródło: The Smoking gun
