Miłością pokonali tajfun
Całą sytuację nagłośniła kuzynka panny młodej - Maria Jasmin Halili, która w swoich mediach społecznościowych opublikowała materiały z tego niezwykłego ślubu.
Na nagraniach widzimy, jak Dianne Victoriano kroczy przez zabytkową kaplicę w wodzie po kostki, nie zważając na fakt, iż żywioł zamacza jej końcówkę welonu oraz sukni. Szczęśliwa panna młoda kroczy do ukochanego z dużym bukietem kwiatów, będąc w centrum zainteresowania gości, również tkwiących w wodzie.
"Kiedy zobaczyliśmy zalany kościół, postanowiliśmy po prostu przeforsować ceremonię bez względu na wszystko" – powiedziała panna młoda portalowi "Independent".
Ulewne deszcze na Filipinach nie zepsuły ceremonii
Sytuacja miała miejsce pod koniec lipca na Filipinach, a konkretniej zabytkowym kościele Barasoain w Malolos. Filipiny od tygodnia nawiedzają ulewne deszcze, które przyniósł supertajfun Doksuri, a następnie tajfun Khanun.
Na miejscu, gdzie odbył się ślub, został wprowadzony stan klęski z powodu poważnych powodzi, jednak nie wpłynęło to na decyzję pary młodej, która chciała powiedzieć sobie sakramentalne "tak" przed ołtarzem, nie zważając na okoliczności.
"Nie miało znaczenia, czy goście odmówili przyjazdu z powodu sytuacji. Ważne jest to, że chcieliśmy się pobrać, że byliśmy tam we dwoje, i że nasze rodziny były z nami" - oznajmiła Dianne.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Para ma teraz nie tylko niezwykłą pamiątkę na całe życie, ale również ogromną sławę, bo nagranie udostępnione przez kuzynkę, opanowało cały internet.
"Dla dwóch zakochanych osób nie ma burzy ani powodzi, więc wesele trwa!" - napisała Maria, dodając materiały z kościoła.
lena
