- W piłce nożnej jak widać wszystko zawsze dzieje się bardzo szybko, czasami wręcz błyskawicznie. Wczoraj zrozpaczona gwiazda FCK dzisiaj dowiedziała się, że jednak leci na wymarzony mundial do Kataru - skomentował dziennik ”Ekstrabladet”.
Media oceniają, że listopadowa niedziela stała się dla jednego piłkarza tragiczna, a dla drugiego wspaniała, lecz „taki jest właśnie futbol”.
Kanał telewizji TV2 ocenił, że rozpoczynając niedzielny mecz wyjazdowy z AGF Aarhus Grabara był już pogodzony z tym, że nie jest w kadrze na mundial, lecz jakiś czas po jego zakończeniu o godzinie 16 z kolejnym czystym kontem (2:0), po radości z wygranej w szatni otrzymał wiadomość, że jednak się w niej znalazł.
Stacja podkreśliła że to "okropna i nieprzyjemna" kontuzja Drągowskiego zabrała mu w ostatniej chwili marzenia o mundialu i dała miejsce Grabarze, lecz "on pokazał swoja grą w FCK, że w pełni na nie zasługuje".
Inne media dodały, że takie sytuacje są zmorą nie tylko wszystkich piłkarzy, ale też selekcjonerów na świecie.
REPREZENTACJA w GOL24
Zrobiliśmy symulację. Tak Polska wypadła na Mundialu 2022 w ...
