Dla Chorwatów turniej zaczął się tak jak cztery lata temu – wtedy również gol samobójczy pozwolił objąć prowadzenie jeszcze w pierwszej odsłonie. Spotkanie z Brazylią zakończyło się jednak zupełnie inaczej, bo porażką 1:3. Dzisiaj taki scenariusz się nie ziścił.
Mecz należał raczej do wyrównanych. Chorwaci w nim nie zachwycili, ale cel zrealizowali – wobec remisu Argentyny z Islandią zostali liderem grupy D. Stało się to między innymi dzięki bramce z 32 minuty, kiedy po rzucie rożnym piłka otarła Oghenekaro Etebo i wtoczyła się do siatki.
Wynik w 72 minucie ustalił Luka Modrić. Precyzyjny strzał z rzutu karnego, tuż przy prawym słupku, okazał się bodaj pierwszym celnym w meczu. To pokazuje, jak wyrachowanie zagrała Chorwacja, która nie forsowała tempa, ale koniec końców osiągnęła co zamierzała.
Piłkarz meczu: Luka Modrić
Atrakcyjność meczu: 5/10