Mundurowi z obniżonymi emeryturami jeszcze długo poczekają na wyrok sądu

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Szczeciński sąd zawiesza rozpatrywanie pierwszej sprawy obniżenia emerytury z tzw. ustawy dezubekizacyjnej. Podobny los czeka prawdopodobnie dziesiątki kolejnych osób.

Proces miał ruszyć w czwartek w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Pozew złożył 58-letni Arkadiusz M. z Pyrzyc.

Prawie 20 lat pracował w straży granicznej, m.in. na przejściu granicznym w Kołbaskowie. Służbę rozpoczął w 1981 r. Po upadku PRL został pozytywnie zweryfikowany i kontynuował pracę w straży granicznej do emerytury w 2000 r. Do niedawna dostawał ok. 3 tys. zł netto emerytury. Po wejściu w życie ustawy dezubekizacyjnej odbiera co miesiąc 1300 zł.

- Nie zrobiłem nic złego. To była normalna praca w straży granicznej. Najpierw służyłem na granicy, potem przeniesiono mnie do portu, gdzie pracowałem jako starszy kontroler. Kontrolowaliśmy podróżnych, jeździliśmy na odprawy statków. Potem awansowałem na kierownika zmiany. To była typowa praca logistyczna, polegająca na przyjmowaniu zgłoszeń do odpraw statku, wysyłaniu ludzi na odprawy - opowiada.

Podczas pracy w straży granicznej awansował z podporucznika na kapitana. Już na emeryturze zatrudnił się na poczcie. Dzięki temu mógł wyrobić sobie tzw. pełną emeryturę mundurową (75 proc. wynagrodzenia). Ale gdy ponad rok temu w życie weszła ustawa dezubekizacyjna, Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA (taki ZUS dla mundurowych) nie uznał mu lat pracy z okresu 1985-1990 r. (tzw. lata zeroskładkowe). Podstawą decyzji były akta osobowe IPN.

Arkadiusz M. chciał osobiście zobaczyć, co w nich jest. Poprosił o swoją teczkę personalną. Okazało się, że powodem zakwestionowanie jego emerytury był fakt, że w 1985 r. poszedł na studia do szkoły oficerskiej.

- Po szkole zaproponowano mi mieszkanie w Dziwnowie i pracę jako dowódca przejścia granicznego. Byłem tam przez rok, ale ponieważ z mieszkania nic nie wyszło, poprosiłem o przeniesienie bliżej Szczecina, bo mieszkam w Pyrzycach. Trafiłem na przejście do Kołbaskowa, gdzie przez następne lata pracowałem jako kontroler. Potem zostałem pozytywne zweryfikowany, bo nikomu nie szkodziłem i lojalnie pracowałem. Teraz karze się mnie za to obniżeniem emerytury. Nie zgadzam się z tym - mówi.

Sąd czeka na Trybunał

Przed rozprawą sąd zdecydował jednak, że na razie rozpatrywanie pozwu zawiesi. Poczeka na decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Rok temu warszawski sąd rozpatrując podobną sprawę uznał, że są wątpliwości, czy odbieranie emerytur pozytywnie zweryfikowanym pracownikom służb mundurowych jest zgodne z konstytucją. I wysłał zapytanie do TK.

- Czy ustawą dokonano naruszenia zasady ochrony praw nabytych, zaufania obywateli do państwa, niedziałania prawa wstecz, powodującego nierówne traktowanie części funkcjonariuszy w porównaniu z tymi, którzy rozpoczęli służbę po raz pierwszy po 11 września 1989r., skutkując ich dyskryminacją - pytają sędziowie.

Do szczecińskiego sądu codziennie wpływa po kilka pozwów o przywrócenie obniżonych emerytur byłym pracownikom służb mundurowych PRL, pozytywnie zweryfikowanych w III RP. Prawdopodobnie wszystkie zostaną zawieszone do decyzji TK.

Termin nie jest znany.

- Na koniec ubiegłego tygodnia wniosków było już około trzydziestu. Można się spodziewać, że sądy będą te sprawy zawieszać, choć każda sprawa będzie badana oddzielnie - mówi sędzia Tomasz Szaj z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

CZYTAJ TEŻ: Poszkodowani w ustawie dezubekizacyjnej mogą się zgłaszać o pomoc

Poszkodowani w ustawie dezubekizacyjnej mogą się zgłaszać o pomoc

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Emerytura: waloryzacja od 1 marca. Sprawdź TABELĘ + PRZELICZENIA Waloryzacja kwotowa i procentowa [28. 2. 2019 r.]

R. Giertych: Ustawa dezubekizacyjna jest niezgodna z konstytucją, bo zakłada zbiorową odpowiedzialność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Mundurowi z obniżonymi emeryturami jeszcze długo poczekają na wyrok sądu - Głos Szczeciński

Komentarze 34

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

e
ex-nieSB
Prawda jest taka, że ta ustawa nie jest zgodna z konstytucją. Przykłady: Były funkcjonariusz SB, który służył 8 lat na rzecz, jak to mówi ustawa państwa totalitarnego nie został pozytywnie zweryfikowany. Rozpoczął pracę na kopalni, gdzie po 20 latach pracy pod ziemią nabył emeryturę, której nikt mu nie obniża mimo, że służył w SB. Inny niezweryfikowany członek SB poszedł do innej pracy, awansował i po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzymuje pełną emeryturę mimo, że gorliwie służył w SB przez 15 lat. Funkcjonariusz SB pracujący w biurze paszportowym przez 3 miesiące został pozytywnie zweryfikowany i przyjęty do Policji, gdzie sumiennie pracował 25 lat. Mimo, że 25 lat służby gwarantuje mu 66 proc. wysokości emerytury odbiera mu się uczciwie zarobione pieniądze z te 25 lat, a nie za te 3 miesiące. Tak więc ustawa dezubekizacyjna nie dotyczy wszystkich obywateli Polski, a tylko funkcjonariuszy Policji, SG itd. Według konstytucji każdy obywatel ma prawo do równego traktowania. Jeśli nie potwierdzi tego zapisu konstytucji TK i sądy, to na pewno odwołania do sądów europejskich to zmienią. Powód ustawy. Jeden mały facet kazał drugiemu płaszczącemu ukarać część osób dla poklasku gawiedzi, ale nie było możliwości sprawdzić całego ZUSu i KRUSu itp. kto służył w SB. Służby mundurowe było łatwo i szybko, a SB PISu, czyli IPN nie był w stanie szybko sprawdzić wszystkich, a ustawa potrzebna była na pniu by kaczy na dwóch łapach i płaszczący mogli ogłosić niesprawiedliwość społeczną.
K
Katoliczka
Żyjemy w XXI wieku, a PiS postępuje gorzej niż komuniści.A gdzie miłosierdzie o którym tak wiele mówią? Jak można pozbawiać, okradać ludzi z emerytur, tylko dlatego, że "gdzieś" pracowali? Chyba tylko Polska stosuje metody średniowieczne? Żenada!
G
Gość
Mój dziadek też nie zgadzał się w 1944 roku z tym, że odbierano mu stary dwór/ dużo mniejszy od dzisiejszych willi/ i ziemię należącą do rodziny przez 400 lat. Jednak odebrali. Teraz i tak jest łagodnie.
z
zdziwiony
W dniu 13.03.2019 o 10:57, g napisał:

   Czepiasz się tego Piortowskiego a takich jak on było w tej instytucji wielu, powinieneś dodać że dotyczy to funkcjonariuszy wielu służb, którzy zaczynali służbe w SB - nikt na siłę nie pchał do SB, wiedzieli co będą robili i za ile, byli naiwni sądząc iż system ich będzie wieczny jak Lenin. To konsekwencja ich świadomych wyborów 

Zanim prawda buty wzuje to kłamstwo pół świata obierzy. I - jak każde kłamstwo - trzyma mocno. W dodatku ~g albo nie rozumie, co czyta albo uważa, że to świetna prowokacja. Tłumaczenie nie ma sensu.

Życzę każdemu, także ~g, aby jego spotkało to, co tych niby eSBeków. Aby władza zabrała mu pół emerytury. Łamiąc umowę, odbierając prawa nabyte.

g
g
W dniu 13.03.2019 o 08:59, zdziwiony napisał:

Nie ma błędu w tytule. Część emerytur zabrano m.in. żołnierzom GROMu. Oraz sportowcom gwardyjskich klubów. A także funkcjonariuszom Policji i UOP.Byłym funkcjonariuszom eSBe, którzy w 1991 nie przeszli weryfikacji nic nie zabrano. Bo nie było czego. Oni - jak np osławiony, wręcz już przysłowiowy Grzegorz Piotrowski - wypracowali sobie emeryturę ZUSowską.

 

Czepiasz się tego Piortowskiego a takich jak on było w tej instytucji wielu, powinieneś dodać że dotyczy to funkcjonariuszy wielu służb, którzy zaczynali służbe w SB - nikt na siłę nie pchał do SB, wiedzieli co będą robili i za ile, byli naiwni sądząc iż system ich będzie wieczny jak Lenin. To konsekwencja ich świadomych wyborów

g
g
W dniu 13.03.2019 o 08:59, zdziwiony napisał:

Nie ma błędu w tytule. Część emerytur zabrano m.in. żołnierzom GROMu. Oraz sportowcom gwardyjskich klubów. A także funkcjonariuszom Policji i UOP.Byłym funkcjonariuszom eSBe, którzy w 1991 nie przeszli weryfikacji nic nie zabrano. Bo nie było czego. Oni - jak np osławiony, wręcz już przysłowiowy Grzegorz Piotrowski - wypracowali sobie emeryturę ZUSowską.

 

Czepiasz się tego Piortowskiego a takich jak on było w tej instytucji wielu, powinieneś dodać że dotyczy to funkcjonariuszy wielu służb, którzy zaczynali służbe w SB - nikt na siłę nie pchał do SB, wiedzieli co będą robili i za ile, byli naiwni sądząc iż system ich będzie wieczny jak Lenin. To konsekwencja ich świadomych wyborów

g
g
W dniu 13.03.2019 o 08:59, zdziwiony napisał:

Nie ma błędu w tytule. Część emerytur zabrano m.in. żołnierzom GROMu. Oraz sportowcom gwardyjskich klubów. A także funkcjonariuszom Policji i UOP.Byłym funkcjonariuszom eSBe, którzy w 1991 nie przeszli weryfikacji nic nie zabrano. Bo nie było czego. Oni - jak np osławiony, wręcz już przysłowiowy Grzegorz Piotrowski - wypracowali sobie emeryturę ZUSowską.

 

Czepiasz się tego Piortowskiego a takich jak on było w tej instytucji wielu, powinieneś dodać że dotyczy to funkcjonariuszy wielu służb, którzy zaczynali służbe w SB - nikt na siłę nie pchał do SB, wiedzieli co będą robili i za ile, byli naiwni sądząc iż system ich będzie wieczny jak Lenin. To konsekwencja ich świadomych wyborów

z
zdziwiony
W dniu 13.03.2019 o 07:23, g napisał:

Jest błąd w tytule artykułu, powinno brzmieć " Byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa ....." a nie mundurowi, to znaczna różnica.

Nie ma błędu w tytule. Część emerytur zabrano m.in. żołnierzom GROMu. Oraz sportowcom gwardyjskich klubów. A także funkcjonariuszom Policji i UOP.

Byłym funkcjonariuszom eSBe, którzy w 1991 nie przeszli weryfikacji nic nie zabrano. Bo nie było czego. Oni - jak np osławiony, wręcz już przysłowiowy Grzegorz Piotrowski - wypracowali sobie emeryturę ZUSowską.

g
g

Jest błąd w tytule artykułu, powinno brzmieć " Byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa ....." a nie mundurowi, to znaczna różnica.

z
zdziwiony
W dniu 12.03.2019 o 21:13, grzela napisał:

na mojej ulicy najlepsze auta i najbardziej odpicowane chaty maja dwaj byli sb,. Znam ich. Od 40 ki siedzą wygodnie na gigantycznych emeryturach. Ogólnie wstrętne i prymitywne typy. Na normalnym rynku pracy zostali by zwykłymi cieciami a tu zrobili kariery dzięki partyjnej lojalce. Sprawiedliwość musi być

No to jak? Nie zabrano im? Od 40 lat są na emeryturach i nadal biorą je "gigantyczne"? Coś tu nie gra. 

g
grzela
W dniu 04.03.2019 o 11:30, zdziwiony napisał:

Ta ustawa nikomu nie była do niczego potrzebna, bo była spóźniona o kilkadziesiąt lat. Jest hańbą dla władz nowoczesnego państwa za zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Tej samej, którą dzisiejsze władze podnoszą jako główny zarzut wobec komunistycznych władz Polski w okresie wojny polsko - polskiej. Wówczas była to zbrodnia a dziś to przykład sprawiedliwości dziejowej. Jeżeli to nie jest mentalność Kalego to co to jest?Po tzw weryfikacji wielu wręcz proszono, aby zostali w w formacji. Bo wcześniej współpracowali z zachodnioeuropejskimi policjami, znali języki, procedury i miejsce oraz rolę policji w społeczeństwie. Zgodzili się. Tworzyli Policję, UOP, formacje specjale, z których (GROM, Formoza) są dziś tak dumni politycy. Pracowali m.in. przy tworzeniu PESEL. Rozbijali mafie przestępcze, wielu zostało inwalidami albo zginęło.U podstaw tej haniebnej ustawy leżały plotki o rzekomo ogromnych emeryturach byłych eSBeków, podczas gdy bojownicy o wolność klepią biedę. Przykładem miał być jakiś gość, biorący ponad 24 tys emerytury miesięcznie. Faktycznie, był w SB, ale 10 lat i wyleciał po negatywnej weryfikacji. Dorabiał pomagając klasztorom w odzyskiwaniu mienia (Ustawa Majątkowa), za co brał zupełnie legalnie taką prowizję, że wypracował sobie imponującą emeryturę. Ponieważ był pracownikiem kontaktowym UOP, brał emeryturę resortową.Trochę prawdy, trochę przekłamań - wystarczy, aby poszczuć ludzi na siebie.Skrzywdzono nie tylko sportowców. Także fantastycznych ludzi jak gen Szwajcowski czy insp Wróbel. Także twórców GROMu jak gen Patalong czy płk Krzysiu Przepiórka. Tych miałem zaszczyt znać osobiście. Oraz wielu innych, którzy mieli gdzieś politykę - chcieli być specjalsami. I za to, że służyli w formacji podporządkowanej MSW - zabrano im część emerytury. Ciekawe, czy hołota jest usatysfakcjonowana.Paradoksem jest, że funkcjonariusze, którzy nie przeszli weryfikacji czy - jak Grzegorz Piotrowski - wylecieli z resortu, poszli do normalnej, często świetnie płatnej pracy i dziś mają emerytury, że pozazdrościć. Zemścić się to też trzeba umi

na mojej ulicy najlepsze auta i najbardziej odpicowane chaty maja dwaj byli sb,. Znam ich. Od 40 ki siedzą wygodnie na gigantycznych emeryturach. Ogólnie wstrętne i prymitywne typy. Na normalnym rynku pracy zostali by zwykłymi cieciami a tu zrobili kariery dzięki partyjnej lojalce. Sprawiedliwość musi być

g
grzela
W dniu 04.03.2019 o 11:30, zdziwiony napisał:

Ta ustawa nikomu nie była do niczego potrzebna, bo była spóźniona o kilkadziesiąt lat. Jest hańbą dla władz nowoczesnego państwa za zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Tej samej, którą dzisiejsze władze podnoszą jako główny zarzut wobec komunistycznych władz Polski w okresie wojny polsko - polskiej. Wówczas była to zbrodnia a dziś to przykład sprawiedliwości dziejowej. Jeżeli to nie jest mentalność Kalego to co to jest?Po tzw weryfikacji wielu wręcz proszono, aby zostali w w formacji. Bo wcześniej współpracowali z zachodnioeuropejskimi policjami, znali języki, procedury i miejsce oraz rolę policji w społeczeństwie. Zgodzili się. Tworzyli Policję, UOP, formacje specjale, z których (GROM, Formoza) są dziś tak dumni politycy. Pracowali m.in. przy tworzeniu PESEL. Rozbijali mafie przestępcze, wielu zostało inwalidami albo zginęło.U podstaw tej haniebnej ustawy leżały plotki o rzekomo ogromnych emeryturach byłych eSBeków, podczas gdy bojownicy o wolność klepią biedę. Przykładem miał być jakiś gość, biorący ponad 24 tys emerytury miesięcznie. Faktycznie, był w SB, ale 10 lat i wyleciał po negatywnej weryfikacji. Dorabiał pomagając klasztorom w odzyskiwaniu mienia (Ustawa Majątkowa), za co brał zupełnie legalnie taką prowizję, że wypracował sobie imponującą emeryturę. Ponieważ był pracownikiem kontaktowym UOP, brał emeryturę resortową.Trochę prawdy, trochę przekłamań - wystarczy, aby poszczuć ludzi na siebie.Skrzywdzono nie tylko sportowców. Także fantastycznych ludzi jak gen Szwajcowski czy insp Wróbel. Także twórców GROMu jak gen Patalong czy płk Krzysiu Przepiórka. Tych miałem zaszczyt znać osobiście. Oraz wielu innych, którzy mieli gdzieś politykę - chcieli być specjalsami. I za to, że służyli w formacji podporządkowanej MSW - zabrano im część emerytury. Ciekawe, czy hołota jest usatysfakcjonowana.Paradoksem jest, że funkcjonariusze, którzy nie przeszli weryfikacji czy - jak Grzegorz Piotrowski - wylecieli z resortu, poszli do normalnej, często świetnie płatnej pracy i dziś mają emerytury, że pozazdrościć. Zemścić się to też trzeba umi

na mojej ulicy najlepsze auta i najbardziej odpicowane chaty maja dwaj byli sb,. Znam ich. Od 40 ki siedzą wygodnie na gigantycznych emeryturach. Ogólnie wstrętne i prymitywne typy. Na normalnym rynku pracy zostali by zwykłymi cieciami a tu zrobili kariery dzięki partyjnej lojalce. Sprawiedliwość musi być

g
grzela
W dniu 04.03.2019 o 11:30, zdziwiony napisał:

Ta ustawa nikomu nie była do niczego potrzebna, bo była spóźniona o kilkadziesiąt lat. Jest hańbą dla władz nowoczesnego państwa za zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Tej samej, którą dzisiejsze władze podnoszą jako główny zarzut wobec komunistycznych władz Polski w okresie wojny polsko - polskiej. Wówczas była to zbrodnia a dziś to przykład sprawiedliwości dziejowej. Jeżeli to nie jest mentalność Kalego to co to jest?Po tzw weryfikacji wielu wręcz proszono, aby zostali w w formacji. Bo wcześniej współpracowali z zachodnioeuropejskimi policjami, znali języki, procedury i miejsce oraz rolę policji w społeczeństwie. Zgodzili się. Tworzyli Policję, UOP, formacje specjale, z których (GROM, Formoza) są dziś tak dumni politycy. Pracowali m.in. przy tworzeniu PESEL. Rozbijali mafie przestępcze, wielu zostało inwalidami albo zginęło.U podstaw tej haniebnej ustawy leżały plotki o rzekomo ogromnych emeryturach byłych eSBeków, podczas gdy bojownicy o wolność klepią biedę. Przykładem miał być jakiś gość, biorący ponad 24 tys emerytury miesięcznie. Faktycznie, był w SB, ale 10 lat i wyleciał po negatywnej weryfikacji. Dorabiał pomagając klasztorom w odzyskiwaniu mienia (Ustawa Majątkowa), za co brał zupełnie legalnie taką prowizję, że wypracował sobie imponującą emeryturę. Ponieważ był pracownikiem kontaktowym UOP, brał emeryturę resortową.Trochę prawdy, trochę przekłamań - wystarczy, aby poszczuć ludzi na siebie.Skrzywdzono nie tylko sportowców. Także fantastycznych ludzi jak gen Szwajcowski czy insp Wróbel. Także twórców GROMu jak gen Patalong czy płk Krzysiu Przepiórka. Tych miałem zaszczyt znać osobiście. Oraz wielu innych, którzy mieli gdzieś politykę - chcieli być specjalsami. I za to, że służyli w formacji podporządkowanej MSW - zabrano im część emerytury. Ciekawe, czy hołota jest usatysfakcjonowana.Paradoksem jest, że funkcjonariusze, którzy nie przeszli weryfikacji czy - jak Grzegorz Piotrowski - wylecieli z resortu, poszli do normalnej, często świetnie płatnej pracy i dziś mają emerytury, że pozazdrościć. Zemścić się to też trzeba umi

na mojej ulicy najlepsze auta i najbardziej odpicowane chaty maja dwaj byli sb,. Znam ich. Od 40 ki siedzą wygodnie na gigantycznych emeryturach. Ogólnie wstrętne i prymitywne typy. Na normalnym rynku pracy zostali by zwykłymi cieciami a tu zrobili kariery dzięki partyjnej lojalce. Sprawiedliwość musi być

z
zdziwiony
W dniu 04.03.2019 o 13:03, gosc napisał:

 Co do Grzegorza Piotrowskiego to nie jest tajemnicą, iż pracuje obecnie dla pewnej poczytnej na rynku gazety i że pobiera emeryturę. 

Co ma to do rzeczy? Czy skrzywdzenie przyzwoitych ludzi miało naprawić błąd (jeżeli to był błąd) z czasów transformacji? A w ogóle - to co i z kim rozliczono? Proponuję trzymać się tematu, bo w szukaniu w przeszłości krzywd i rozliczeń za chwilę dojdziemy do Chrztu Polski.

Tematem jest krzywda, jaką ustawodawca zrobił ludziom. Co naprawił, komu dał satysfakcję i czego - chyba sam nie wie, bo w PiS są opinie, że to był błąd. Możliwe, że nie spodziewali się skali reakcji. I jednoznacznie negatywnego odbioru, także we własnym środowisku.

Ukarać można a czasami trzeba ale winnego przestępstwa a nie walić na chybił-trafił w nadziei, że rachunek prawdopodobieństwa rozwiąże problem. Jak nazwać sytuację, gdy pracodawca najpierw daje pracownikom określone warunki płacowe i przywileje emerytalne aby później, kiedy pracownicy są już na emeryturach (albo nie żyją) złamać własną umowę, mimo, że pracownik warunków umowy nie złamał? Nie uznano SB za formację przestępczą, bo za przestępców musiano by uznać także współpracowników czyli niemal całość wierchuszki "opozycji solidarnościowej" (jeżeli wierzyć demaskatorom), księży i Episkopatu. Nb - dla mnie tego rodzaju oskarżenia kojarzą się się ze swoistym kodeksem przestępczego podziemia, gdzie za współpracę z policją karano śmiercią. A skoro nie uznano, to dziś wszelkie próby "naprawienia" zaszłości kończą się tak, jak widać. Za chwilę będzie się wykopywać z grobów zmarłych, bo leżą w nienależnym im miejscu. Jak to już bywało a trafiało się nawet papieżom.

Pytanie, co komu złego zrobili sportowcy gwardyjskich klubów, znakomici policjanci o wysokim morale i nieskazitelnej uczciwości, żołnierze formacji specjalnych, podporządkowanych - jak Dziewul, Petelicki czy Misztal milicji - pozostaje otwarte. I nikt nie potrafi udzielić na nie odpowiedzi. Sięganie w zaszłości nie jest odpowiedzią na pytanie, bo dotyczy innych relacji, innego właściwie państwa.

P.S. O Piotrowskim to ja pisałem na tym forum. Gość jest przykładem, jak nisko w prywacie potrafi upaść autorytet państwa.

g
gosc

 


 


................

Po tzw weryfikacji wielu wręcz proszono, aby zostali w w formacji. ........

 

Paradoksem jest, że funkcjonariusze, którzy nie przeszli weryfikacji czy - jak Grzegorz Piotrowski - wylecieli z resortu, poszli do normalnej, często świetnie płatnej pracy i dziś mają emerytury, że pozazdrościć. ..........

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 

Otóż mało wiesz na temat weryfikacji, nie wszyscy ją przechodzili. Ponadto wiesz kto był w tych komisjach? i jak one wyglądały. 

Moze wiesz dlaczego akta Sb zostały w większości spalone?

 

Ci co wybrali karierę w SB zarabiali średnio 2.5x więcej niż w ówczesnym czasie milicjanci. wiedzieli dlaczego i za co dostają więcej.

 

Największym błędem demokracji w Polsce było układanie się z funkcjonariuszami SB, w pozostałych państwach towarzystwo zostało rozpędzone, przykre że po tylu latach następuje rozliczenie tamtego okresu. 

Lepiej późno niż wcale.

 

Co do Grzegorza Piotrowskiego to nie jest tajemnicą, iż pracuje obecnie dla pewnej poczytnej na rynku gazety i że pobiera emeryturę.

Wróć na i.pl Portal i.pl