- To państwo muszą ocenić, czy się Wam podoba – mówi Rafał Roskowiński. - Założeniem projektu był styl lat 90. XX wieku. Pierwsze polskie kolory, pierwsze polskie disco, wydaje mi się, ze to zostało osiągnięte.
- Ważne, żeby panu Zenonowi podobała się jego podobizna, estetyka, którą zaproponowałem - kontynuował Roskowiński. - Ocenę zostawmy za pięćdziesiąt lat.
- Chciałbym gorąco podziękować panu Rafałowi Roskowińskiemu, że tak świetnie stworzył moją postać na tym bloku – mówił Zenon Martyniuk. - Jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony, bo chyba nie każdy w Białymstoku ma swój mural, choć bardzo wiele osób mogłoby się tu pojawić, ale to pewnie dobry początek.
- Wszystko mi się podoba – kontynuował Martyniuk. - I kolory i w ogóle moja postać. Jestem kojarzony z gitarą i panu Roskowińskiemu udało się stworzyć piękny mural.
Pytany o niepokój fanów dotyczący odwzorowania swojej twarzy Zenon Martyniuk odpowiedział: W Radiu Jard mówiłem już, że mamy do czynienia z osobą, która do tej pory namalowała 160 takich murali – poczekajmy do końca. I rzeczywiście – efekt jest niesamowity. I pokazywał fanom projekt Roskowińskiego – identyczny z wielkoformatowym malunkiem.
Zenon Martyniuk przyznał, że przed budynkiem przy ulicy Hallera 25 jest już po raz kolejny. - To trwało półtora tygodnia, współczuję panu Rafałowi, bo czasem było trzy stopnie i nieźle wiało, ale efekt jest super.
- To wspaniałe uczucie mieć taki mural, jestem bardzo dumny – cierpliwie odpowiadał na pytania dziennikarzy król disco polo. - Jestem szczęśliwy, ze w ogóle powstał taki pomysł. Swoje murale mają Cristiano Ronaldo, David Beckham i ja – skromny chłopak z Podlasia, a uhonorowany na przepięknym muralu i to przez samego mistrza, który maluje świetne murale.
- Jest podobny - stwierdziła Maja Awdziej. - Nie zawsze artysta jest podobny do siebie na rysunkach różnych ludzi. Dziewczyna uważa, że kolory, gitara, to wszystko pasuje do wizerunku króla disco polo. - Disco polo to jest taki misz masz wszystkiego i "mural z Zenkiem" to pokazuje - kontynuowała Awdziej. - Są jaskrawe kolory, one chyba pokazują charakter tego artysty i tego gatunku muzycznego.
Na odsłonięcie "muralu z Zenkiem" od godziny 10 czekała Anna Hryń. Właśnie wtedy wyszła po zakupy z bloku przy Hallera 25 i dowiedziała się o uroczystości. - Początkowo mówili, że odsłonią o 11, ale jeszcze coś domalowywali, pomyślałam, że impreza będzie o 12. I nie pomyliła się. A Zenon Martyniuk chętnie się z nią sfotografował na tle muralu. Wybrał najlepsze miejsce i cierpliwie pozował na tle swojego wizerunku.
Mural Zenka Martyniuka w Białymstoku. Internauci krytykują d...
