Aktualizacja 29.11.2017:
W nocy córka żeglarzy z Gdańska, Agnieszka Blazowska, poinformowała na portalu Facebook, że poszukiwania jej ojca zostały zakończone. Od momentu, kiedy pan Stanisław wpadł do wody minął tydzień, dlatego - wg służb ratunkowych z Martyniki i Barbadosu - szanse na odnalezienie żeglarza żywego po 7 dniach bez jedzenia i picia są znikome.
Jednak córka małżeństwa Dąbrownych wciąż ma nadzieję, że pan Stanisław mógł zostać zabrany na pokład innego statku, ale nie ma możliwości kontaktu.
Przypomnijmy, 74-letni Stanisław Dąbrowny i jego 67-letnia żona Elżbieta zaginęli w drodze na Barbados. Płynęli tam niewielkim jachtem. Rodzina kilka dni temu straciła z nimi kontakt, zaczęła się niepokoić i wszczęła alarm. Pani Elżbieta została uratowana przez tankowiec i jest w drodze do Brazylii.
Wcześniej pisaliśmy:
Gdańszczanie Stanisław Dąbrowny i jego żona, Elżbieta, zaginęli na Oceanie Atlantyckim w drodze na Barbados, podczas rejsu dookoła świata. Córka informuje, że jacht z mamą na pokładzie został odnaleziony przez służby ratunkowe. "Mama jest bezpieczna" – cieszy się Agnieszka Blazowska. Trwają poszukiwania ojca, który kilka dni temu wypadł za burtę jachtu. Ma koło ratunkowe z sygnałem świetlnym.
Jacht z Elżbietą Dąbrowną na pokładzie odnaleziono kilka godzin temu na Oceanie Atlantyckim. Jeszcze w niedzielę córka rozmawiała z nią przez telefon satelitarny.
- Mama skontaktowała się ze mną przez telefon. Okazuje się, że tata wypadł za burtę. Mama jest przerażona, została sama na jachcie – mówiła w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Agnieszka Blazowska, córka gdańskich żeglarzy.
Na szczęście Elżbieta Dąbrowny wie, jakie było dokładne położenie jednostki, podczas gdy jej mąż wypadł za burtę. - Mam nadzieję, że z tą wiedzą służby ratunkowe podejmą skuteczną akcję w odpowiednim miejscu, biorąc pod uwagę prądy – przyznaje Agnieszka Blazowska.
Przypomnijmy, 74-letni Stanisław Dąbrowny i jego 67-letnia żona zaginęli w drodze na Barbados. Płynęli tam niewielkim jachtem. Rodzina kilka dni temu straciła z nimi kontakt, zaczęła się niepokoić i wszczęła alarm.
Czytaj więcej na ten temat: Jacht z parą żeglarzy z Gdańska zaginął na Oceanie Atlantyckim. S.O.S na dziobie jachtu
O sprawie powiadomione zostało polskie MSZ, polski konsulat w Wenezueli.
Wciąż trwają poszukiwania Stanisława Dąbrownego, które prowadzą służby na Martynice i Barbadosie. Pomagają również służby przybrzeżne oraz francuskie, brytyjskie i holenderskie statki.
W rejs dookoła świata małżeństwo z Gdańska wypłynęło w maju tego roku z przystani na Górkach Zachodnich. "Pomódlcie się proszę o odnalezienie mojego ojca" – apeluje na Facebooku córka państwa Dąbrownych.
Czytaj też: Jacht z parą Polaków zaginął na Oceanie Atlantyckim. Trwają poszukiwania
Luksusowa rezydencja Kulczyka na sprzedaż

Orkan Grzegorz odkrył bunkry na Helu

W Gdańsku kręcą komedię "Miłość jest wszystkim"

Kobiety poszukiwane przez pomorską policję

Zatoka Pucka pełna chorych ryb? Rybacy biją na alarm

Nauczyciel płakał, jak poprawiał: Najlepsze teksty uczniów i nauczycieli

Źródło: vivi24