Komisariat Policji Bydgoszcz Śródmieście wciąż szuka 14-latka, który opuścił swój dom w poniedziałek 21 października o godzinie 7.30. Od tego momentu nie nawiązał kontaktu z bliskimi.
Ktokolwiek widział Doriana...
Nastolatek ma 172 cm wzrostu, waży ok. 65 kg, ma krótkie ciemne włosy i szczupłą sylwetkę. W chwili zaginięcia poszukiwany był ubrany na czarno. W takim kolorze miał bluzę z kapturem, dresowe spodnie oraz buty sportowe marki Nike.
Policjanci apelują, aby osoby, które znają miejsce pobytu Doriana Marchlewskiego lub mogą udzielić informacji przydatnych w poszukiwaniach, skontaktowały się z funkcjonariuszami ze śródmiejskiego komisariatu. Można zrobić to osobiście w siedzibie przy ul. Księcia Józefa Poniatowskiego 5 lub dzwoniąc pod numer telefonu 47 751 11 60, a także 112.
Bywają szczęśliwe zakończenia poszukiwań
To nie jest jedyne tajemnicze zniknięcie w Bydgoszczy w ostatnim czasie. 17 października zniknęła bez śladu 32-letnia Martyna A. Komunikaty o zaginięciu bydgoszczanki pojawiły się w kanałach różnych mediów społecznościowych. 22 października internet obiegła informacja o tym, że kobietę udało się odnaleźć.
Szczęśliwe zakończenie miała również akcja poszukiwawcza liczącej 68 lat kobiety, która zgubiła się w lesie pod Szubinem. Wraz z mężem wybrała się na grzyby. Kobieta zaginęła, gdy para rozdzieliła się. Mężczyzna szukał żony przez kolejne trzy godziny, w końcu powiadomił policję. Zaginionej szukało kilkunastu policjantów, użyto także drona. Ostatecznie, przed godziną 17 udało się odnaleźć kobietę. Na skraju drogi zauważyła ją jedna z policjantek biorących udział w akcji. Zdarzenie miało miejsce 24 października.
Gdzie jest Jowita?
Sprawą, która do dzisiaj spędza sen z oczu policjantom zaangażowanym w poszukiwania, a przede wszystkim bliskim i krewnym jest zaginięcie Jowity Zielińskiej, mieszkanki gminy Rogowo. W sobotę 6 lipca 30-latka wracała busem z pracy z Rypina do Rogowa. Wiadomo, że dojechała na miejsce, następnie zabrała swój rower i w ten sposób próbowała dotrzeć do miejsca zamieszkania.
Po raz ostatni kobieta była widziana między 13 a 14 w Rojewie. Według świadków, skręciła w stronę wsi Lisiny, do której droga prowadzi przez las. W tym miejscu ślad się urywa. Pani Jowita nie wróciła do domu i nie kontaktowała się z bliskimi, a jej telefon jest wyłączony.
Mimo wielokrotnych poszukiwań, kobiety wciąż nie udało się odnaleźć. W akcję włączyli się mieszkańcy, strażacy z PSP i OSP, ratownicy WOPR, grupa ratownictwa specjalistycznego BIZON. Do działań poszukiwawczych wykorzystano psy tropiące, policyjne drony oraz łodzie motorowe.
Przetrząsali las i jezioro
W połowie sierpnia, w Wierzchowiskach, zorganizowano nawet obywatelskie poszukiwania. To właśnie w tym miejscu został odnaleziony rower pani Jowity. Teraz funkcjonariusze, na podstawie dotychczasowych ustaleń, wytypowali kolejny teren, gdzie mogła przemieszczać się zaginiona.
Rypińscy funkcjonariusze, przy wsparciu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy oraz strażaków z OSP Rogowo sprawdzili wskazany leśny o powierzchni ponad 300 hektarów. Dodatkowo, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie oraz ratownicy Mazurskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Olecka, ze specjalistycznymi psami, sprawdzili pobliski akwen.
