Najpierw Martyna, potem Dorian. Tajemnicze zaginięcia w ostatnich dniach w Bydgoszczy i w regionie

Maciej Czerniak
Tomasz Błaszkiewicz
Jowita Zielińska ostatni raz była widziana 6 lipca w Rojewie
Jowita Zielińska ostatni raz była widziana 6 lipca w Rojewie Polskapress/Policja
W krótkim czasie w Bydgoszczy i okolicach zgłoszono zaginięcia wielu osób. Niektóre sprawy udało się już pozytywnie zakończyć, ale los innych zaginionych wciąż pozostaje nieznany. Policja liczy na pomoc świadków, bo pomóc może przekazanie każdego szczegółu.

Komisariat Policji Bydgoszcz Śródmieście wciąż szuka 14-latka, który opuścił swój dom w poniedziałek 21 października o godzinie 7.30. Od tego momentu nie nawiązał kontaktu z bliskimi.

Ktokolwiek widział Doriana...

Nastolatek ma 172 cm wzrostu, waży ok. 65 kg, ma krótkie ciemne włosy i szczupłą sylwetkę. W chwili zaginięcia poszukiwany był ubrany na czarno. W takim kolorze miał bluzę z kapturem, dresowe spodnie oraz buty sportowe marki Nike.

Policjanci apelują, aby osoby, które znają miejsce pobytu Doriana Marchlewskiego lub mogą udzielić informacji przydatnych w poszukiwaniach, skontaktowały się z funkcjonariuszami ze śródmiejskiego komisariatu. Można zrobić to osobiście w siedzibie przy ul. Księcia Józefa Poniatowskiego 5 lub dzwoniąc pod numer telefonu 47 751 11 60, a także 112.

Bywają szczęśliwe zakończenia poszukiwań

To nie jest jedyne tajemnicze zniknięcie w Bydgoszczy w ostatnim czasie. 17 października zniknęła bez śladu 32-letnia Martyna A. Komunikaty o zaginięciu bydgoszczanki pojawiły się w kanałach różnych mediów społecznościowych. 22 października internet obiegła informacja o tym, że kobietę udało się odnaleźć.

Szczęśliwe zakończenie miała również akcja poszukiwawcza liczącej 68 lat kobiety, która zgubiła się w lesie pod Szubinem. Wraz z mężem wybrała się na grzyby. Kobieta zaginęła, gdy para rozdzieliła się. Mężczyzna szukał żony przez kolejne trzy godziny, w końcu powiadomił policję. Zaginionej szukało kilkunastu policjantów, użyto także drona. Ostatecznie, przed godziną 17 udało się odnaleźć kobietę. Na skraju drogi zauważyła ją jedna z policjantek biorących udział w akcji. Zdarzenie miało miejsce 24 października.

Gdzie jest Jowita?

Sprawą, która do dzisiaj spędza sen z oczu policjantom zaangażowanym w poszukiwania, a przede wszystkim bliskim i krewnym jest zaginięcie Jowity Zielińskiej, mieszkanki gminy Rogowo. W sobotę 6 lipca 30-latka wracała busem z pracy z Rypina do Rogowa. Wiadomo, że dojechała na miejsce, następnie zabrała swój rower i w ten sposób próbowała dotrzeć do miejsca zamieszkania.

Po raz ostatni kobieta była widziana między 13 a 14 w Rojewie. Według świadków, skręciła w stronę wsi Lisiny, do której droga prowadzi przez las. W tym miejscu ślad się urywa. Pani Jowita nie wróciła do domu i nie kontaktowała się z bliskimi, a jej telefon jest wyłączony.

Mimo wielokrotnych poszukiwań, kobiety wciąż nie udało się odnaleźć. W akcję włączyli się mieszkańcy, strażacy z PSP i OSP, ratownicy WOPR, grupa ratownictwa specjalistycznego BIZON. Do działań poszukiwawczych wykorzystano psy tropiące, policyjne drony oraz łodzie motorowe.

Przetrząsali las i jezioro

W połowie sierpnia, w Wierzchowiskach, zorganizowano nawet obywatelskie poszukiwania. To właśnie w tym miejscu został odnaleziony rower pani Jowity. Teraz funkcjonariusze, na podstawie dotychczasowych ustaleń, wytypowali kolejny teren, gdzie mogła przemieszczać się zaginiona.

Rypińscy funkcjonariusze, przy wsparciu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy oraz strażaków z OSP Rogowo sprawdzili wskazany leśny o powierzchni ponad 300 hektarów. Dodatkowo, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie oraz ratownicy Mazurskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z Olecka, ze specjalistycznymi psami, sprawdzili pobliski akwen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl