Nauczyciele będą oceniani za swoją pracę. Najlepsi będą mogli liczyć na dodatek tzw. 500 plus

Nowe zasady oceniania nauczycieli to już fakt. Minister edukacji narodowej Anna Zalewska podpisała odpowiednie rozporządzenie.

Resort edukacji wskazuje, że nowy system wzmocni warunki rozwoju zawodowego nauczycieli oraz pozwoli na sprawne ocenianie ich pracy.

- Nauczyciele muszą być oceniani, tak jak cały świat jest oceniany i każde dziecko codziennie jest oceniane. Po to, żeby zyskiwać dodatkowe stopnie awansu i środki finansowe - wyjaśniała w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” minister edukacji narodowej.

Nauczyciele muszą być oceniani, tak jak cały świat jest oceniany i każde dziecko codziennie jest oceniane.

Pedagog, który otrzyma ocenę wyróżniającą, może liczyć na comiesięczny dodatek do pensji w wysokości 500 zł przez trzy lata. Po raz pierwszy nauczyciele dyplomowani będą mogli otrzymać go od 1 września 2020 r., jednak wtedy będzie to zaledwie ok. 95 zł. Rok później będzie to już ok. 190 zł, a docelowo - w 2022 r. - 500 zł.

Związkowcy w nowym ocenianiu widzą jednak same zagrożenia. Oświatowa sekcja Solidarności uznała, że w tej formie pomysł jest negatywny.

- Przyjęliśmy stanowisko, w którym wspólnie krytycznie odnieśliśmy się do tego pomysłu, a także do zasad awansu zawodowego - mówi Wojciech Książek, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania Regionu Gdańskiego „S”. - Pieniądze zawsze dzielą. Do momentu, gdy zarobki nauczycieli nie będą się kształtowały na poziomie 6-8 tysięcy brutto, te 500 złotych comiesięcznego dodatku będzie ogromną sumą. W perspektywie trzech lat taka dodatkowa gratyfikacja wyniesie około 14 tysięcy złotych. Przy obecnych zarobkach to duże pieniądze. I właśnie dlatego wprowadzony przez MEN system może poróżnić grono pedagogiczne - uważa Wojciech Książek.

Podobne stanowisko przyjął Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Według ZNP system oceny pracy i awansu zawodowego jest wysoce nieprzemyślany i niespójny, a co więcej nie spełnia on oczekiwań środowiska nauczycielskiego.

- Nauczyciele raczej nie są zadowoleni z takiego rozwiązania, temat 500 plus już teraz ich dzieli, a w przyszłości będzie dzielił jeszcze bardziej - mówi Danuta Stępniewska, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Nowym Dworze Gdańskim.

Nauczyciele raczej nie są zadowoleni z takiego rozwiązania, temat 500 plus już teraz ich dzieli, a w przyszłości będzie dzielił jeszcze bardziej

W nowej rzeczywistości zmieni się skala ocen nauczycieli. I tak do oceny negatywnej, dobrej i wyróżniającej dojdzie jeszcze jedna - bardzo dobra.

- Dla nas motywacją byłaby dobra, godziwa pensja, a nie ciągła kontrola ze strony dyrekcji - komentują pedagodzy z pomorskich szkół.

Również dyrektorzy placówek mają trudny orzech do zgryzienia.

- Rozpoczynamy właśnie prace nad regulaminem oceniania. W każdej szkole musi powstać taki regulamin - wypracowany wspólnie z nauczycielami. Na jego podstawie będziemy dokonywać ocen. Trudno mi powiedzieć w tej chwili, czy będą jakieś większe problemy ze stworzeniem tego regulaminu i jak będzie to wyglądało w praktyce. Na pewno ocenianie nauczycieli będzie bardzo potężną pracą. Na szczęście wycofano się z tzw. punktów wrażliwych, mówiących np. o moralności - mówi Dariusz Zelewski, dyrektor SP nr 1 w Kartuzach.