Nawojowa Góra. Śmiertelny wypadek i duże utrudnienia w ruchu

FB OSP Nawojowa Góra
Dwa samochody osobowe zderzyły się czołowo na DK 79 w Nawojowej Górze między Krakowem a Chrzanowem. Jedna osoba nie żyje. Druga w stanie ciężkim trafiła do szpitala.

To, co zaskoczyło strażaków, którzy w niedzielę nad ranem dostali wezwanie do wypadku na drodze krajowej nr 79 w Nawojowej Górze to fakt, że akurat tego ranka warunki drogowe były wręcz doskonałe. Było jasno, świeciło słońce, nawet rosy nie było. Na dodatek droga w tym miejscu jest prosta i szeroka. Zrozumieli jednak szybko, co było powodem tragedii, gdy zobaczyli, że pod kołami jednego z rozbitych samochodów leży dzik.

Przyczyny wypadku bada policja. Można jednak spekulować, co się stało. Prowadząca skodę młoda kobieta jechała w kierunku Krakowa, do pracy w Tesco. Próbowała uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, gwałtownie odbiła kierownicą w lewo. I wjechała wprost na jadące z przeciwka osobowe renault. W wyniku uderzenia oba auta obróciły się wokół własnej osi i stanęły w poprzek drogi. Kobieta zginęła na miejscu. Mężczyznę z drugiego auta, który cały czas był przytomny, zabrano śmigłowcem do szpitala.

- Trudno powiedzieć, dlaczego ona zginęła, a on nie - mówi Sylwester Nawała, naczelnik OSP w Nawojowej Górze. - Chyba po prostu miał więcej szczęścia, bo oba pojazdy były tak samo zniszczone - zaznacza.

W akcji ratunkowej brały udział cztery zastępy straży z Nawojowej Góry, Kobylan, Rudawy. Ponadto trzy załogi policyjne, dwie karetki. Droga była zablokowana do godz. 9 rano. Strażacy zostali wezwani w to miejsce jeszcze po raz drugi, bo podczas ładowania samochodów na lawetę wylały się niebezpieczne płyny. - Droga w tym miejscu jest zdradliwa - mówi naczelnik Nawała. - Kończą się zabudowania, zaczynają pola, w pobliżu jest las. To usypia czujność. Bardzo często dostajemy wezwanie do kolizji ze zwierzyną w tym miejscu. Tyle że najczęściej w nocy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Ja
Chyba winny jest kierowca a nie martwy dzik. Przeszkody na drodze omijamy gdy mamy taka możliwość a nie oczekujemy kierowca auta z naprzeciwka zatrzyma się aby nas przepuścić . O takiej godzinie w niedziele chyba ruch żaden , ale niektórzy myślą ze są uprzywilejowani
Wróć na i.pl Portal i.pl