Z pewnością nie tak pierwsze mecze rundy wiosennej wyobrażali sobie piłkarze KSZO 1929 Ostrowiec, trener tej drużyny Rafał Lasocki i prezes Dariusz Łata.
W przerwie zimowej do drużyny doszło kilku zawodników, którzy - tak się wydawało - będą jej wzmocnieniem. Szkoleniowcy innych drużyn, między innymi mieszkający w Ostrowcu trener Wisły Sandomierz Tadeusz Krawiec, twierdzili, że KSZO 1929 wiosną będzie jeszcze mocniejszy. I włączy się nawet do walki o awans. Można było mieć takie oczekiwania po ściągnięciu choćby Damiana Nogaja, który miał duży udział w tym, że Wisła Sandomierz była po jesieni liderem trzeciej ligi. Zresztą optymizmem napawały też wyniki spotkań sparingowych, w których podopieczni trenera Rafała Lasockiego wygrywali z mocniejszym i grającymi w wyższych ligach zespołami.
Jak na razie nie przełożyło się to jednak na wyniki w trzeciej lidze. KSZO 1929 póki co zawodzi. Najpierw przegrał u siebie z Wisłą Sandomierz 1:3, potem na wyjeździe z Granatem Skarżysko-Kamienna 1:2. Wydawało się, że po wyjazdowym zwycięstwie z Unią Tarnów 2:0 wszystko wróci na właściwe tory. Tak się jednak nie stało. Uratowany w końcówce meczu remis z broniącą się przed spadkiem Wierną Małogoszcz 2:2, a następnie dwie porażki 0:2 - w Krakowie z Garbarnią i w Ostrowcu z Beskidem Andrychów spowodowały, że trener Rafał Lasocki oddał się do dyspozycji prezesa. Atmosfera musiała być nerwowa. Szkoleniowiec po spotkaniu z Beskidem nie odbierał telefonu.
- Moja decyzja być może jest impulsywna, ale przyjaźnimy się i były już w przeszłości momenty bardzo ciężkie, w których rezygnowałem. Prezes Dariusz Łata tych rezygnacji jednak nie przyjmował. Teraz jest inna sytuacja. Gra nie wychodzi i dlatego oddaję się do jego dyspozycji - mówił Rafał Lasocki.
Prezes Dariusz Łata kolejnej rezygnacji szkoleniowca nie przyjął. -Postaramy się razem ustalić, co jest przyczyną słabej postawy drużyny w ostatnich meczach i rozwiązać ten problem - poinformował na oficjalnej klubowej stronie prezes KSZO 1929 Dariusz Łata.
Najbliższe dni pokażą, czy Rafał Lasocki do końca tego sezonu będzie trenerem KSZO 1929, czy też dojdzie do zmiany szkoleniowca. Potencjał w zespole na pewno jest duży, chodzi o to, żeby przełożyło się to na wyniki. Póki co w niedzielnym spotkaniu w Oświęcimiu z Sołą ostrowczanie znowu musieli przełknąć gorycz porażki. Tym razem ulegli liderowi na jego boisku