Kwestia udostępnienia lokalu Rosyjskiemu Centrum Nauki i Kultury od kilku lat była koordynowana we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP. Przypomnijmy, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska poprosił o wstrzymanie uchwały i zwrócił się do MSZ o wytyczne. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zarekomendowało nieprzedłużanie umowy Rosyjskiemu Centrum Nauki i Kultury.
- Budynek przy ulicy Długiej opuścili dotychczasowi najemcy. Rosyjskie Centrum Nauki i Kultury nie będzie już dłużej mieściło się pod tym adresem. Miasto Gdańsk nie przedłużyło umowy z najemcą, dziś mijał wyznaczony termin opróżnienia lokalu - poinformował na Twitterze Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
4 marca 2022 r. w związku z zakończeniem umowy najmu lokalu, Gdańskie Nieruchomości wezwały najemcę do niezwłocznego opróżnienia i wydania zajmowanego lokalu, nie później niż do 18 marca 2022 r. Lokal został przekazany w wyznaczonym terminie.
Lokal zajmowany był od lat 60-tych, początkowo przez Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Od 1984 r. ww. Towarzystwo użytkowało lokal jako Rosyjskie Centrum Nauki i Kultury.
„Dziennik Bałtycki” wcześniej apelował do władz miasta Gdańska, aby oddać budynek Ukraińcom.
- Kamienica przy Długiej, która przez dziesięciolecia była miejscem szerzenia propagandy sowieckiej a potem rosyjskiej, powinna stać się ambasadą społeczności uchodźców z Ukrainy. Gdańsk ma wszystkie możliwości, żeby zrobić to właśnie teraz, gdy na ukraińskie miasta, osiedla, szkoły i szpitale spadają rosyjskie pociski, bomby i rakiety - pisaliśmy wtedy.
Zgodnie z decyzją prezydent Aleksandry Dulkiewicz nad koncepcją zagospodarowania tego budynku wspólnie pracują Miasto, ECS i strona ukraińska.
