Nie żyje Harry Belafonte
Informację o śmierci piosenkarza przekazał jego rzecznik Ken Sunshine. Jak poinformował, Harry Belafonte zmarł we wtorek w swoim domu w Nowym Jorku.
Wiadomo, że przyczyną zgonu była zastoinowa niewydolność serca.
Harry Belafonte. Piosenkarz, aktor i aktywista
Harry Belafonte, a właściwie Harold George Belafonte Jr. urodził się 1 marca 1927 w Nowym Jorku. Popularność jako piosenkarz zyskał w latach 50. za sprawą tanecznych piosenek w stylu calypso. Wykonywał również pieśni religijne spirituals.
Jako aktor zadebiutował w 1953 roku rolą dyrektora szkoły w dramacie "Bright Road". Już w kolejnym roku zagrał w dramacie muzycznym "Czarna Carmen". Innymi produkcjami z udziałem Belafonte'a są: "Mój anioł stróż" z 1970 roku, "Buck and the Preacher" z 1972 r., "Sobotnia noc" z 1974, czt "Gracz" (1992 rok), Prêt-à-Porter (1994 rok) i Kansas City (1996 rok). W roku 1999 użyczył swojego głosu w anonimowym filmie "I pies, i wydra".
Był pierwszym Afroamerykaninem uhonorowanym nagrodą Emmy. To on był pomysłodawcą nagrania utworu "We Are the World".
Belafonte znany był również jako aktywista społeczny, walczący o prawa człowieka. W roku 1987 został mianowany ambasadorem dobrej woli UNICEF.
W 1994 roku został odznaczony Narodowym Medalem Sztuki, amerykańskim odznaczeniem państwowym nadawanym artystom i mecenasom sztuki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
lena
