Nie żyje Krystyna Łybacka. Poznańska posłanka SLD, była minister edukacji, europosłanka lewicy zmarła po krótkiej i ciężkiej chorobie

Nie żyje Krystyna Łybacka. Zmarła w poniedziałek, 20 kwietnia w poznańskim szpitalu po krótkiej i ciężkiej chorobie.
Nie żyje Krystyna Łybacka. Zmarła w poniedziałek, 20 kwietnia w poznańskim szpitalu po krótkiej i ciężkiej chorobie. Grzegorz Dembiński
Nie żyje Krystyna Łybacka, wieloletnia posłanka SLD, była minister edukacji, jeden z najbardziej znanych i szanowanych poznańskich polityków. Zmarła w poniedziałek wieczorem w poznańskim szpitalu, po krótkiej i ciężkiej chorobie. Miała 74 lata. Jej śmierć nie jest związana z koronawirusem.

Była posłanka Krystyna Łybacka zmarła w poniedziałek wieczorem w poznańskim szpitalu, po krótkiej i ciężkiej chorobie.

WIĘCEJ: W zeszłym roku, po 28 latach pracy, Krystyna Łybacka odeszła na polityczną emeryturę. "Polityka zmieniła się na gorsze"

- Na początku tego roku trafiła do szpitala na badania. Żartowała, była w dobrym nastroju. Nigdy wcześniej nie skarżyła się na kłopoty zdrowotne - mówi Ryszard Zaczyński, jej wieloletni współpracownik i szef biura poselskiego w Poznaniu. - Pięć lat temu straciłem moją mamę, teraz mogę powiedzieć, że straciłem drugą mamę, członka najbliższej rodziny. Nie mieliśmy relacji szef-podwładny. Była dla mnie nauczycielem, wychowawcą, patronem. Mogliśmy się czasami różnić i nie zgadzać, ale zawsze mogłem z nią o wszystkim porozmawiać.

Czytaj też: Alfabet Krystyny Łybackiej: O żalu do Balcerowicza, Grobelnym i Jaśkowiaku, strajku nauczycieli oraz braciach Kaczyńskich

Ryszard Zaczyński pracował w jej poznańskim biurze przez 15 lat. Do 2019 roku, gdy Krystyna Łybacka odchodziła na polityczną emeryturę jako posłanka do Parlamentu Europejskiego. Wcześniej, w latach 1991-2014 była posłanką SLD. W latach 2001-2004 była ministrem edukacji narodowej w rządzie Leszka Millera. Pracowała również jako wykładowca Politechniki Poznańskiej.

Krystyna Łybacka była szanowana przez polityków innych opcji. A jej biuro przy ul. Piekary było często odwiedzane przez osoby potrzebujące pomocy i interwencji.

- Zmarła wspaniała kobieta. Straciliśmy damę sceny politycznej - komentuje poseł Waldy Dzikowski z PO. Był zaskoczony informacją o jej śmierci. Jak wiele osób nie wiedział o chorobie Krystyny Łybackiej. - Miała klasę, potrafiła się różnić z innymi, ale zawsze robiła to w wyważony sposób. Choć do lewicy mi daleko, bardzo się szanowaliśmy i była między nami sympatia. Wiele osób mogłoby się od niej uczyć sposobu uprawiania polityki.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sprawdź też: Leszek Miller wspomina Krystynę Łybacką: Ceniłem ją, podziwiałem błyskotliwą inteligencję i poczucie humoru. Straciliśmy wielkiego człowieka

"Będzie nam jej brakowało. Miała przydomek Księżnej Wielkopolski"

- To była wspaniała kobieta, dystyngowana, zawsze elegancko ubrana. Zapamiętam ją z tego, że potrafiła rozmawiać naprawdę z każdym. Miała cięty język, ale w dyskusji nikogo nigdy nie obrażała. Zawsze prowadziła ją merytorycznie, czym wzbudzała też szacunek opozycji - wspomina Krystynę Łybacką, Wiesław Szczepański, szef SLD w Wielkopolsce.

Stanowisko to przejął właśnie po byłej minister. Poznał ją w 1993 r., kiedy kandydowali do Sejmu. Szczepański miał 33 lata i był to jego pierwszy start. Wtedy kontakt mieli okazjonalny, ale trzy lata później, gdy trafił do poselskich ław, współpracowali już regularnie. Krystyna Łybacka przez lata była szefem Szczepańskiego w Sojuszu.

- Udzielała mi wsparcia, za co zawsze będę jej wdzięczny. Namawiałem ją do startu do Parlamentu Europejskiego. Na początku się wzbraniała mówiąc, że nadaje się do pracy w Sejmie, chce być jak najbliżej Polaków. Okazało się, że w europarlamencie była jedną z najlepszych

- mówi szef SLD w regionie.

WIĘCEJ: W 2019 roku Krystyna Łybacka została uznana najlepszym europosłem w kategorii Edukacja, Kultura i Media

Nie ma wątpliwości, że wszystkim będzie Krystyny Łybackiej bardzo brakowało i nie wiadomo czy ktokolwiek będzie ją w stanie zastąpić. Świadczy o tym choćby przydomek, jaki nadali jej m.in. lokalni politycy Sojuszu - Księżnej Wielkopolski.

- Był całkowicie zasłużony - podsumowuje Szczepański.

Były wojewoda: Krysia była politykiem niezwykłym

- Nie byłem zaszokowany wiadomością o śmierci Krysi, bo wiedziałem, że chorowała. Jednak wciąż nie mogę i długo nie będę mógł się z tym pogodzić - mówi Andrzej Nowakowski, były wojewoda wielkopolski i poznański radny.

Po raz ostatni rozmawiał z Krystyną Łybacką 21 stycznia, przed pogrzebem prof. Stanisława Lorenca. - Mówiła mi "gdyby ktoś zauważył i pytał dlaczego nie ma mnie na pogrzebie Staszka, źle się czuję. Idę na badania do szpitala" - wspomina Nowakowski.

Z Krystyną Łybacką znali się od początku lat 90. i pamięcią często wracali do tych czasów. - Była politykiem niezwykłym. Uczciwym i pracowitym. Często żartowaliśmy, że "przez panią poseł mamy więcej pracy". Dzwoniła do nas i mówiła: "musicie tej i tej osobie pomóc, zobaczcie jak ciężka jest jej sytuacja". Do dziś pamiętam tłumy w jej biurze poselskim. Ludzie przychodzili i mówili, że pomóc może tylko poseł Łybacka - tłumaczy Nowakowski.

Łybacką określa mianem człowieka "pięknego pod każdym względem". Docenia jej karierę polityczną, świadomą decyzję o przejściu na emeryturę. Mówi, że w szerszym politycznym gronie ustalono kiedyś, że była minister jest "politykiem 30-lecia z Wielkopolski".

- Różnie się mówi o europosłach i ich pracy. Kiedy Krysia została wybrana powiedziała mi jasno - jadę tam pracować. Nigdy nie wezmę żadnego euro, które mi się nie należy. Będę sumiennie działać i niech ludzie mnie z tego rozliczają - podsumowuje były wojewoda wielkopolski.

Miliony na rozbudowę stadionu

Poznański stadion miejski był pierwszą gotową areną na Euro 2012. Jego otwarcie odbyło się w 2010 roku. Jednak modernizacja stadionu rozpoczęła się o wiele wcześniej, bo w 2002 roku. To wtedy zainaugurowano budowę czwartej trybuny. Krystyna Łybacka, w tamtym czasie była ministrem edukacji narodowej i miała w to swój wkład. Opowiada nam o tym Stefan Antkowiak, działacz piłkarski i były prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej oraz były wiceprezes PZPN, a wcześniej także Lecha Poznań.

- Pani minister może nie była wielką fanką piłki nożnej, ale interesowała się nią. Sport jej podlegał, a sama sympatyzowała z Lechem Poznań - wspomina Antkowiak. Nie wyklucza, że na zainteresowanie Kolejorzem wpływ miała m.in. jego wieloletnia znajomość z Krystyną Łybacką.

- Od samego początku, gdy pojawił się pomysł ubiegania się o organizację Euro 2012 w Polsce, rozpoczęła się rywalizacja, które cztery miasta będą u siebie gościć imprezę. Jako ówczesny radny miasta proponowałem rozpoczęcie modernizacji stadionu, która na początku tego tysiąclecia i tak była niezbędna, bo obiekt był w naprawdę złym stanie - wspomina Antkowiak.

I kontynuuje: - Zapytałem Krystynę jak możemy się ubiegać o pomoc państwa w modernizacji. Usłyszałem, że jak w budżecie miasta znajdzie się 20 mln zł, to na drugie tyle możemy liczyć od ministerstwa. I tak się też stało, a przebudowa mogła ruszyć.

Tym samym Poznań jako pierwszy zaczął podejmować poważne inwestycje z perspektywą Euro. Jak wiadomo - ostatecznie impreza zawitała do stolicy Wielkopolski, a Krystyna Łybacka, jako posłanka nadal wspierała tę inicjatywę. Oczywiście ostateczna rozbudowa pochłonęła o wiele więcej pieniędzy, ale budowa czwartej trybuny była pierwszym krokiem.

Stefan Antkowiak dobrze wspomina współpracę z Krystyną Łybacką. Przypomina, że to także w Wielkopolsce narodził się pomysł tworzenia szkółek piłkarskich przy wybranych szkołach, który uzyskał zarówno wsparcie resortu kierowanego przez Łybacką, jak i PZPN.

- To był pomysł z Wielkopolski, wspierany przez Wielkopolankę, który przyjął się w całym kraju. Kolejni ministrowie tych szkółek nie zlikwidowali, choć dziś funkcjonują one już na trochę innej zasadzie - podsumowuje nasz rozmówca.

Kondolencje po śmierci Krystyny Łybackiej złożył także prezydent Andrzej Duda:

Sprawdź też:

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
22 kwietnia, 15:08, Gość:

Przynajmniej nie brakowało jej wiedzy i kultury. Wiecie o czym mówię?

Wiemy.

G
Gość

Przynajmniej nie brakowało jej wiedzy i kultury. Wiecie o czym mówię?

G
Gość
21 kwietnia, 13:29, Gość:

PZPR w czasie stanu wojennego.

Podobnie jak prokurator Piotrowicz z pisu .

Przeszkadza ci to ?

G
Gość

PZPR w czasie stanu wojennego.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl