Boo odszedł we śnie
Z największym smutkiem zawiadamiamy, że Boo odszedł we śnie dzisiejszej nocy. Nasza rodzina jest załamana, ale wierzymy, że Boo trafił do lepszego miejsca na świecie, gdzie nie zazna już żadnego cierpienia - czytamy w poście opublikowanym na facebookowym profilu Boo. To okrzyknięty najsłodszym psem na świecie pomeranian, którego w mediach społecznościowych od lat obserwują miliony ludzi. Na samym Facebooku Boo ma ponad 16 milionów obserwujących.
Dzisiaj, 19 stycznia, fanpage Boo poinformował o tym, że piesek odszedł w nocy. Przez ostatnie dziesięć lat, jak piszą komentujący post na Facebooku, zdjęcia i filmiki z jego udziałem poprawiały humor wielu ludziom.
Boo chorował na serce
- Przyprowadziłem Boo do domu wiosną 2006 roku i wtedy zaczęła się nasza najwspanialsza przyjaźń. Krótko po tym, jak odszedł jego kolega Buddy, Boo zaczął chorować na serce. Myślę, że jego serca zwyczajnie pękło, gdy Buddy nas opuścił. Boo dał nam jeszcze rok, ale wygląda na to, że teraz nadszedł jego czas - pisze właściciel Boo na Facebooku.
Kim jest Boo? To pies rasy pomeranian, inaczej szpic miniaturowy, którego bogaty włos został przycięty w taki sposób, by Boo przypominał pluszowego misia. Gdy pierwszy raz pojawił się w mediach społecznościowych, wywołał falę entuzjazmu użytkowników. Od tamtej pory miał swoje konto na Instagramie i Facebooku, a jego szalone podróże śledziły miliony osób na całym świecie.
Zobacz zdjęcia:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn reporterów DZ
Finał akcji DZ "Wybierz sobie Mikołaja"