Po 165 tygodniach, Iga Świątek wypadnie z podium światowego rankingu WTA. Od 8 czerwca 2024 roku czyli zwycięstwa we French Open, nie wygrała żadnego turnieju.
Jak dzisiaj wygląda krajobraz po bitwie?
Raszynianka - wraz ze swoim sztabem - jest już w Paryżu. Aż dwa tygodnie bez grania turniejowego (Frech Open rusza 25 maja). Na kortach Rolanda Garrosa w16. dzielnicy miasta, na prawym brzegu Sekwany, Iga była najlepsza w 2020 roku oraz w trzech ostatnich edycjach, ale teraz - po raz pierwszy od 2021 roku - nie będzie tam rozstawiona z numerem 1!
- Upieram się, że to jest duże zmęczenie układu nerwowego. Ona jest przebodźcowana. Wiemy, że Iga ma problem ze znalezieniem dystansu, odcięciem się. Nie ma innego wyjścia. Iga jest za dobrą tenisistką, by mówić o totalnym załamaniu. Dla niej obecna sytuacja to coś nowego - twierdzi trener Dawid Celt, związany przez lata zawodowo, a dzisiaj prywatnie z Agnieszką Radwańską
Kanał "Sofa Sportowa" przeprowadził rozmowę z dr Markiem Kovacsem, ekspertem ds. biomechaniki, który zauważył, że prędkość serwisu Igi Świątek spadł o 11 km/h!
- Nie widzisz tego zazwyczaj na najwyższym poziomie. Widzisz raczej, że zawodnicy poprawiają prędkość serwisu, a nie że ona spada i to tak wyraźnie. Żaden tenisista nie powie przecież: chcę teraz serwować o 11 km/h wolniej. Nikt nie trenuje z takim planem. Coś niewątpliwie się dzieje - stwierdził Kovacs
Wszystko wskazuje na to, że za kłopotami naszej tenisistki może stać jakaś techniczna zmiana lub... kontuzja.
- Albo jest kontuzja, o której nikt nie wie i Iga może mieć jakiś problem - dlatego wprowadzają te wszystkie zmiany, próbują jakoś ukryć ból. Albo dokonali technicznej poprawki, która w ogóle nie działa. To prawdopodobnie jedna z tych dwóch rzeczy albo nawet obie na raz. Dla mnie spadek serwisu o 11 km/h to nie jest drobna sprawa, to różnica między pierwszym na świecie a piątym na świecie - dodał Kovacs
