Śmierć Richarda Chamberlaina potwierdził magazynowi Variety rzecznik prasowy aktora Harlan Boll. Aktor "Szoguna" zmarł w sobotę 29 marca o 23:15 czasu hawajskiego w Waimanalo z powodu powikłań po udarze.
Aktor, który urodził się 31 marca 1934 r. w Beverly Hills (USA), jutro skończyłby 91 lat.
„Nasz ukochany Richard jest teraz z aniołami” - napisał w oświadczeniu Martin Rabbett, wieloletni partner Richarda Chamberlaina.
Jest wolny i szybuje do tych bliskich, którzy byli przed nami. Jakże byliśmy błogosławieni, że poznaliśmy tak niesamowitą i kochającą duszę. Miłość nigdy nie umiera. Nasza miłość jest pod jego skrzydłami, unosząc go ku Jego kolejnej wielkiej przygodzie.
Richard Chamberlain w 2000 r. otrzymał własną gwiazdę w Alei Gwiazd w Los Angeles znajdującą się przy 7020 Hollywood Boulevard.
Gwiazdor Hollywood został uhonorowany (trzy razy) Złotym Globem. W 1963 r. jako najlepszy gwiazdor telewizyjny za "Doktora Kildare", w 1981 r. jako najlepszy aktor w serialu dramatycznym "Szogun", a w 1984 r. jako najlepszy aktor w miniserialu lub filmie telewizyjnym za "Ptaki ciernistych krzewów".
Zmarły aktor wystąpił w 87 filmach i seriach filmowych. Miał też na koncie kilka płyt i wiele singli. Zajmowało go też malarstwo.

Źródło: Variety.com