
Ron Hale, aktor najbardziej znany fanom oper mydlanych jako Mike Corbin w „General Hospital”, zmarł 27 sierpnia, ale informacja wyszła na świat dzienny dopiero teraz. O jego śmierci poinformował m.in. amerykański portal TMZ.
Ron Hale zmarł z przyczyn naturalnych w swoim domu w St. George w Karolinie Południowej w USA. Dokładna przyczyna śmierci aktora nie została ujawniona.
Przez całą swoją trwającą dziesiątki lat karierę doświadczony aktor pojawił się w kilku serialach telewizyjnych w tym w popularnej operze mydlanej z lat 70. XX w. „Ryan's Hope” w której grał dr Rogera Coleridge'a.
Zagrał też powracającą rolę Mike'a Corbina, ojca gangstera Sonny'ego Corinthosa, w telenoweli stacji ABC "General Hospital".
Pochodzący z Michigan aktor ogłosił przejście na emeryturę z Hollywood w 2010 roku po zdobyciu dwóch nominacji do nagrody Emmy.
Serial „General Hospital” oddał hołd zmarłemu aktorowi w mediach społecznościowych, publikując post na portalu X (kiedyś Twitter).
Zmarły aktor miał 78 lat.
Źródło: TMZ