Nie żyje znana blogerka Heather Armstrong. "Uratowała wiele istnień, ale ostatecznie nie zdołała uratować siebie"

Heather Armstrong prowadziła popularnego bloga - Dooce.pl. Opowiadała fanom o swoich zmaganiach w roli matki, a także o walce z depresją i alkoholizmem.

Przykrą informację o śmierci blogerki przekazał jej partner - Pete Ashdown. To właśnie on znalazł ciało w ich domu w stanie Utah. W oświadczeniu zasugerował, że kobieta popełniła samobójstwo.

Heather Armstrong miała dwoje dzieci ze swoim byłym mężem i partnerem biznesowym - Jonem Armstrongiem. Blog Dooce założyła w 2001 roku i szybko zarobiła na nim duże pieniądze. Była jedną z pierwszych i najpopularniejszych blogerek parentingowych. Szczerze opowiadała o swoich dzieciach, związkach i innych wyzwaniach w czasach, gdy blogi nie były jeszcze bardzo popularne.

Swoje sukcesy na blogu, Instagramie i w innych mediach społecznościowych wykorzystała do sprzedaży książek. W 2009 roku wydała wspomnienie pt. "To było do dupy, a potem płakałam: jak miałam dziecko, załamanie i bardzo potrzebną Margaritę". Jej bloga odwiedzało wówczas nawet do ośmiu milionów internautów miesięcznie.

W tym samym roku Armstrong pojawiła się w „The Oprah Winfrey Show” i znalazła się na liście najbardziej wpływowych kobiet w mediach magazynu Forbes.

9 maja partner blogerki, Pete Ashdown, poinformował o jej śmierci w rozmowie z Associated Press. Jak podkreślił, była trzeźwa przez ponad 18 miesięcy, jednak w ostatnim czasie choroba okazała się od niej silniejsza.

"Uratowała wiele istnień dzięki temu, że mówiła o depresji, ale ostatecznie nie zdołała uratować siebie" - przyznał.

Nie zdradził jednak szczegółów.

mm