Niedźwiedź i wilk zaatakowały rodzinę łosi
Cała sytuacja miała miejsce tego lata i została nagrana dzięki fotopułapce pozostawionej w pobliżu miasta Gustavus w Parku Narodowym Glacier Bay na amerykańskiej Alasce.
Na nagraniu możemy zaobserwować, jak dorosły łoś i jego cielę padają ofiarami skomasowanego ataku. Przeważnie takie sytuacje możemy obserwować w filmach przyrodniczych. Tym razem mamy do czynienia z prawdziwą realnością, bez żadnej ingerencji człowieka w montaż nagrania.
"Kamera była idealnie ustawiona wzdłuż popularnego korytarza dla zwierząt, dzięki czemu mogliśmy oglądać dramat Matki Natury w pierwszym rzędzie" - napisano na Facebooku ADF&G, Southeast Alaska2, czyli oddziału ochrony dzikiej przyrody Alaski.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Nie tylko fakt bliskiej obserwacji zdarzenia jest niesamowity w tym nagraniu. Widzimy na nim bowiem, jak na rodzinę łosi jednocześnie napada niedźwiedź i wilk, co przypomina prawdziwy skoordynowany atak. Zdaniem naukowców, nie była to współpraca, jednak zwierzęta miały świadomość swojej obecności.
Kto wygrał to nierówne starcie?
Chociaż materiał nie jest długi, wzbudza ogromne emocje. Obserwujemy dorosłą samicę łosia z małym, które nie niepokojone przemierzają las, gdy nagle z ciemności wyłaniają się dwie pary oczu. Jedna z nich należy do niedźwiedzia brunatnego, a druga do wilka.
Gdy łoś zaczyna szarżować na niedźwiedzia w obronie cielęcia, nieoczekiwanie wilk rzuca się na młodego łosia. W tym momencie materiał się urywa, ale eksperci podjęli się oceny, jak dalej mógł wyglądać pojedynek.
Rick Steiner, działacz na rzecz ochrony przyrody i konsultant ds. środowiska pracujący na Alasce w rozmowie z portalem livescience.com ocenił, że dorosły łoś miał przewagę nad niedźwiedziem, zwłaszcza, że ten wyglądał na młodego.
"Postawiłbym pieniądze na łosia w tym przypadku" - powiedział.
Ekspert ocenia, że po uporaniu się z niedźwiedziem, łoś mógł pobiec, by chronić cielę i tu również mógłby mieć przewagę nad przeciwnikiem.
dś