4 sierpnia podczas postoju w Oddziale Celnym we Wrocławiu kierowca tira załadowanego membranami do budowy dróg i tuneli, usłyszał ludzkie głosy w przyczepie. Postanowił zawiadomić o tym fakcie ochronę oddziału. Pracownicy ochrony zaś wezwali na miejsce funkcjonariuszy celno-skarbowych.
Po otwarciu przyczepy okazało się, że podróżuje w niej dwóch obywateli Afganistanu wciśniętych między ciężkie materiały budowlane. Ponieważ załadunek miał miejsce w Turcji 27 lipca, można przypuszczać, że migranci podróżowali w tej niewielkiej przestrzeni przez 8 dni.
Jak podaje Izba Administracji Skarbowej we Wrocławiu, Afgańczycy najprawdopodobniej zmierzali na zachód. Migranci trafili na policję. Do złożenia wyjaśnień został także wezwany kierowca tira.
IAS przypomina, że we Wrocławiu do podobnego incydentu doszło w maju 2021 roku. Wówczas to, analogicznie, w naczepie znaleziono czterech Afgańczyków, którzy chcieli uciec z kraju objętego wojną i ukryli się między klimatyzatorami z Turcji, przewożonymi do Polski.
