W związku z pogarszającą się sytuacją spowodowaną rozwojem pandemii koronawirusa, w czwartek przed południem odbyła się konferencja prasowa prezesa Instytutu Roberta Kocha monitorującego liczbę nowych zakażeń oraz zgonów spowodowanych COVID-19 w Niemczech.
Według Lothara Wielera, tempo i zasięg rozprzestrzeniania się nowych mutacji Sars-Cov-2 jest obecnie niemożliwe do przewidzenia, dlatego przestrzeganie podstawowych zasad higieny oraz dystansu społecznego "jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej".
Jak zaznaczył prezes RKI, sytuacja cały czas może się pogarszać, mimo że w porównaniu z grudniem współczynnik pozytywnych wyników testów na obecność koronawirusa systematycznie spada - w ostatnim tygodniu wyniósł on 151,2 na 100 tysięcy testów, podczas gdy w pod koniec roku było to 197,6.
Zdaniem niektórych niemieckich komentatorów wysoka liczba nowych zachorowań na COVID-19 może być związana ze stanem epidemiologicznym w Czechach.
Jak napisał Olaf Gersemann z "Die Welt", prezydenci krajów związkowych graniczących z Czechami już jakiś czas temu powinni byli podjąć decyzję o zamknięciu granicy.
Zgodnie z informacjami, do jakich dotarł "Der Spiegel", rząd federalny w Berlinie rozważa wprowadzenie dodatkowych, rygorystycznych obostrzeń dotyczących możliwości przekraczania granicy, które mogłyby obowiązywać do końca marca. Mieliby być nimi objęci jednak tylko obywatele Wielkiej Brytanii, Irlandii i RPA, gdzie już potwierdzono obecność nowych mutacji Sars-Cov-2.
Tymczasem w niedzielę o trudnej sytuacji w Czechach poinformował prezydent Milosz Zeman, który potwierdził utrudniony przebieg akcji szczepień. Zarówno głowa państwa, jak i premier Andrej Babisz wysłali listy z prośbą o wsparcie ekspertów do swoich odpowiedników w Izraelu, który jest obecnie światowym liderem w zakresie tempa szczepień własnych obywateli.
Zgodnie z informacjami podawanymi przez czeskie ministerstwo zdrowia, do środy zaszczepiono niespełna 71 tysięcy obywateli. W szpitalach z powodu COVID-19 przebywa ponad 7 tysięcy osób, w tym 1100 w stanie ciężkim.
