W poniedziałek patrol składający się z policjanta i strażnika miejskiego interweniował przy ulicy Mieszka I w Białymstoku. Zgłoszenie dotyczyło niespełna półtoramiesięcznego niemowlęcia zamkniętego w rozgrzanym samochodzie. Funkcjonariusze wybili szybę. Na miejsce wezwano też załogę karetki.
- Okazało się, że mama malucha zostawiła kluczyki w środku, a drzwi się zablokowały. Sama powiadomiła policjantów - informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Wideo