"Dlaczego 11 listopada obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości? Niby wszystko oczywiste, Piłsudski wraca z Magdeburga, ale jednak… Pamiętajmy, że święto zostało ustanowione dopiero w kwietniu 1937 r. i do wybuchu II wojny światowej było celebrowane tylko dwa razy. A konserwatyści i narodowcy optowali za 7 października. Skąd ta data? Wtedy Rada Regencyjna ogłosiła deklarację niepodległości.
Piszemy o wielkiej wiktorii przyszłego króla Jana Sobieskiego – bitwie pod Chocimiem 1673 r. Ale żeby nie było tak cukierkowo, przypominamy też Powstanie Listopadowe, które – nawiązując do dorobku historyka Jerzego Łojka - mogliśmy wygrać, gdyby nie ówczesna zdrada elit (skąd my to znamy?).
Wracamy do czasów okupacji sowieckiej i ważnych miesięcy, kiedy narastał opór przeciw władzy narzuconej z Moskwy: października 1956 r. i marca 1968 r. W kontekście Rosji jako prawnego i moralnego kontynuatora Związku Sowieckiego polecam wywiad z Siergiejem Kowalowem, rosyjskim naukowcem i dysydentem, zmarłym 9 sierpnia 2021 r. w Moskwie.
Kiedy powstanie superprodukcja o Pileckim? – pytamy w rozmowie z Jackiem Fairweatherem, autorem bestsellerowej książki „Ochotnik. Prawdziwa historia tajnej misji Witolda Pileckiego”. A kto łączy rotmistrza z jego wywiadowcą – Makarym Sieradzkim? Średniowieczny mistyk - Tomasz a’ Kempis i jego niewielka, a jakże ważna książka: „O naśladowaniu Chrystusa”.
Tadeusz Płużański, redaktor naczelny magazynu "Nasza Historia"
