Wstępne informacje, jakie podał nam rzecznik prokuratury Okręgowej w Gorzowie Roman Witkowski, są takie: na terenie prywatnej strzelnicy w Nietoperku doszło do zabójstwa. Od postrzału zmarła kobieta. Sprawca próbował uciec ale został złapany - to nie są potwierdzone informacje - przez męża ofiary. Do niego też sprawca ponoć próbował strzelać. - Dlatego wstępnie przyjmujemy, że mamy do czynienia z zabójstwem i usiłowaniem zabójstwa - dodaje R. Witkowski. Grozi za to dożywocie.
Strzelnica w Nietoperku to popularny, prywatny obiekt. Aktualnie na miejscu pracują śledczy i nie ma tam wstępu.
Ludzie płaczą i wpadają sobie w ramiona
Jesteśmy na miejscu zdarzenia (godz. 15.00). Strzelnica jest zamknięta. Na miejsce zjeżdżają się samochody, prawdopodobnie z bliskimi ofiary. Ludzie wpadają sobie w ramiona, są zapłakani. Teren jest ogrodzony i pilnowany przez policję. Nie można się dostać bliżej niż na kilkadziesiąt metrów.
Z daleka udało nam się dostrzec ekipy techniczne śledczych. Osoby, które spotkaliśmy nieopodal strzelnicy wciąż nie mogą uwierzyć w to, co się stało.
Według tego co usłyszeliśmy mężczyzna podejrzany o zabójstwo najpewniej brał udział w strzelaniu pod opieką swojej przyszłej ofiary.
Teren jest ogrodzony taśmą. Strzelnica znajduje się tuż przy s3 między Międzyrzeczem a MRU.
Zobacz też wideo: Tragiczna bójka w Sulęcinie. Nie żyje 51-letni mężczyzna
