W płożonej tuż za rogatkami Grybowa miejscowości Siołkowa odcinek drogi wyjątkowo feralny dla kierowców oddziela od remizy OSP tylko potok płynący głębokim wąwozem. Niestety po obydwu krańcach tego mostu są nie tylko zakręty, ale także stromizny. Kiedy dochodzi na tej szosie do wypadku, strażacka pomoc nadchodzi bardzo szybko. Tak było również późno wieczór, a właściwie to już nocą, w sobotę, 3 grudnia. Wówczas temperatura wynosiła około zera stopni Celsjusza.
W zderzeniu nieopodal remizy strażackiej rozbiły się dwa auta osobowe. Audi, z numerami rejestracyjnymi powiatu gorlickiego (KGR), oraz seat, mający rejestracje powiatu nowosądeckiego (KNS).
Druhów z Siołkowej alarm poderwał do akcji ratowniczej o godz. 22.28. Równocześnie na ratunek skierowani zostali też pożarnicy - ochotnicy z pobliskiego Grybowa. Do Siołkowej spieszył również zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Niezbędny okazał się przyjazd karetki Pogotowia Ratunkowego.
