W środę o godzinie 2 w nocy jednocześnie zapaliły się komory silnikowe osobowej i terenowej toyoty. Oba samochody były zaparkowane przy bocznej ul. Słowackiego. Nie mogły się jednak zająć jedno od drugiego, bo stały tyłem do siebie. Okoliczności wskazują na umyślne podpalenie, policja powoła biegłego ds. pożarów. Jeden z poszkodowanych już zawiadomił policję o zniszczeniu mienia i wystąpił o ściganie sprawcy.
Tej nocy w Nysie miał miejsce jeszcze jeden pożar. Przed godz. 6 przypadkowy kierowca zawiadomił strażaków, że pali się biurowiec przy ul. Chodowieckiego. Ogień pojawił się w pomieszczeniu na drugim piętrze, został szybko ugaszony. Spaliła się dokumentacja prywatnej firmy. Przyczyną mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej.
OPOLSKIE INFO - 20.04.2018