AKTUALIZACJA 20.11 GODZ. 8
Ze względu na metalową konstrukcję budynku, strażacy musieli prowadzić działania gaśnicze z zewnątrz, wykorzystując m.in. drabiny mechaniczne. Ustawione w drzwiach wjazdowych działko wodno-pianowe skutecznie ograniczyło rozprzestrzenianie się ognia.
Po blisko dwóch godzinach walki z żywiołem, około godziny 22:50, udało się opanować pożar. Pracownicy firmy, wspierani przez strażaków, usunęli z hali palące się materiały, co pozwoliło na ostateczne ugaszenie ognia - - informuje mł. bryg. Patrycja Pokrzywa - oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej
W wyniku pożaru spaleniu uległy m.in. maszyny wewnątrz hali produkcyjnej, służące do produkcji paliwa alternatywnego. Przyczynę pożaru ustala policja.
* Wcześniej pisaliśmy *
AKTUALIZACJA g. 22:28 - już 23 zastępy PSP zaangażowane w walkę z ogniem
- Na miejscu 23 zastępy straży pożarnej - przekazuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach.
Duży pożar w Czechowicach-Dziedzicach. 15 zastępów straży pożarnej walczy z ogniem
W Czechowicach-Dziedzicach na terenie jednej z działających na terenie miasta firm, zlokalizowanej przy ul. Komorowickiej, trwa walka z pożarem. Do wybuchu ognia doszło we wtorek, 19 listopada. Straż pożarna odebrała zgłoszenie o pożarze o godz. 20:15. Obecnie na miejscu trwają działania.
- Na miejscu obecnych jest 15 zastępów straży pożarnej, w tym trzy z drabinami mechanicznymi - mówi mł. bryg. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowa KM PSP w Bielsku-Białej.
Opublikowany przezFacebook
Jak przekazują bielscy strażacy, płonie jedna z hal, która należy do firmy zajmującej się gospodarką odpadami i produkcją paliw alternatywnych. I to właśnie one miały się zapalić.
- Pali się w boksie, w którym są gotowe do utylizacji, zmielone odpady - informują strażacy z Bielska-Białej.
- Pali się paliwo alternatywne w postaci mielonki drzewa, pianki poliuretanowej, plastiku - precyzuje bryg. Aneta Gołębiowska, oficer prasowa Komendy Wojewódzkiej PSP w Katowicach.
Nie wiadomo, jak długo potrwa gaszenie pożaru. Jego przyczyna jak dotąd też jest nieznana
Na ten moment strażacy nie posiadają informacji, aby ktokolwiek w pożarze ucierpiał. Nie ma też jednak odpowiedzi na pytanie, jak długo mogło potrwać jego gaszenie. Wiadomo, że ponad godzinę od zgłoszenia, sytuację określano jako nieopanowaną.
Przyczyna wybuchu ognia pozostaje obecnie nieznana. Na pewno będzie jednak ustalana przez mundurowych.
- Przyczynę pożaru ustalać będzie policja - zapewnia mł. bryg. Patrycja Pokrzywa.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
