Skandal wokół rozstania Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy mocno wpłynął na wizerunek aktora. Jak przyznał Królikowski w rozmowie z "Party", został usunięty z dwóch seriali Polsatu, co mocno wpłynęło na jego sytuację finansową. Okazuje się, że pracę straciła również jego nowa partnerka - prawniczka Iza, z którą celebryta miał zdradzać swoją żonę, gdy ta jeszcze była w ciąży. Para postanowiła połączyć siły i wystartować z własnym projektem.
- Od dawna mam zawodowe cele, które mogę spełnić. Będę je realizował z Izą, która przez to medialne zamieszanie związane z publikacją fałszywych wiadomości również musi szukać nowej pracy - przyznał w rozmowie z Party.
Czemu dziewczyna Królikowskiego straciła pracę?
Do zwolnienia Izabeli mogły doprowadzić ujawnione przez Joannę Opozdę prywatne wiadomości Izabeli do Antoniego: "Powiedz jej, że pracuję w dużej kancelarii i nie muszę się bać o klientów. I jak będzie trzeba, postawimy ku**a do pionu cały team, ale ją zniszczę" - czytamy w jednej z nich. - Kiedy to czytałam, byłam w 9. miesiącu ciąży. Z wiadomościami Izy poszłam na policję - zapewniała Opozda.
Królikowski żałuje ślubu z Opozdą
W najnowszym wywiadzie, Królikowski mówi w samych superlatywach o nowej partnerce.
- Cieszę się, że nie jest osobą publiczną, a wręcz stroni od show-biznesu i skupia na własnych celach. Jest moim aniołem. Jestem jej wdzięczny za każdy dzień, bo trwa przy mnie, a nie miała i nie ma lekko. Gdyby nie ona, mógłbym nie mieć siły, żeby poradzić sobie ze wszystkimi problemami, które nagle spotęgowały się jak nigdy wcześniej. (...) Razem poradzimy sobie ze wszystkim. Dosłownie wszystkim. Przetrwaliśmy najgorsze i wierzę, że teraz będzie już tylko lepiej - powiedział aktor.
Jednocześnie przyznał, że decyzja o ślubie z Opozdą była błędem i została podjęta zbyt pochopnie.
- To było zdecydowanie zbyt wcześnie. Rok 2021 był dla mnie bardzo trudny, wiedziałem już, że pojawi się Vincent, więc w oczywisty sposób chciałem podołać - stwierdził. - W pewnym momencie wiedzieliśmy, że nie będziemy już razem. Chciałem mieszkać obok jeszcze przez pewien czas, później opiekować się synem naprzemiennie. Byliśmy nawet u psychoterapeuty, żeby się porozumieć, ale po jednej z wizyt w połowie lutego Asia powiedziała, że nie chce tego dłużej kontynuować - dodawał.
dś
