Nowe 500 plus, teraz dla osób niepełnosprawnych. Nie zawsze będzie to... 500

Wrześniowy termin, kiedy ustawa o 500 plus dla osób niepełnosprawnych ma wejść w życie zapisany jest w wykazie prac legislacyjnych rządu. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej kończy prace nad projektem ustawy o świadczeniu dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, bo tak oficjalnie nazywa się to co, potocznie zwane jest 500 plus.

Dodatek ma poprawić sytuację dochodową osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, które mają już przyznane jakieś świadczenia (renta, emerytura), ale nie są to pieniądze wystarczające na zaspokojenie większych potrzeb życiowych. Niezdolność do samodzielnej egzystencji powoduje, że na co dzień wymagają one opieki i wsparcia w codziennym życiu.

ZOBACZ TAKŻE:500 plus dla niepełnosprawnych. Wypłaty najpóźniej od października?

Kwota nie będzie jednakowa dla wszystkich, maksymalnie będzie to 500 zł miesięcznie. Jej wysokość ma zależeć od już otrzymywanego świadczenia - emerytury, renty itp. W sumie świadczenie i dodatek nie mogą przekroczyć 1600 zł. Nie podano, czy to brutto, czy netto.

Żeby ubiegać się o dodatek trzeba więc będzie, po pierwsze - mieć już przyznaną emeryturę, rentę, czy inne świadczenia, które zostaną określone w projekcie, po drugie - posiadać orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy i do samodzielnej egzystencji.

Decyzję o przyznaniu dodatku wydawać będą organy emerytalno-rentowe, czyli ZUS, KRUS, resortowe zakłady emerytalne, na wniosek uprawnionej osoby.

Jeśli niepełnosprawny przestanie pobierać świadczenie uprawniające do dodatku - straci także dodatek, czyli to umowne 500 plus.
Dodatkowe pieniądze nie będą wypłacane, gdy osoba niepełnosprawna utraci orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy i samodzielnej egzystencji albo gdy pobierana emerytura/renta przekroczy 1600 zł.

Dodatek ma być nieopodatkowany, wolny od egzekucji i potrąceń, nie będzie od niego pobierana składka zdrowotna, nie będzie też wliczany do dochodu przy ustalaniu prawa do niektórych świadczeń pieniężnych.
Jako źródło finansowania wskazano budżet państwa i fundusz solidarnościowy.

Przepisy mają wejść w życie od 1 września br. Szczegółowe rozwiązania poznamy, gdy opublikowany zostanie projekt. Wtedy okaże się, jakie ewentualne inne świadczenia uprawniać będą do dodatku.

500 plus dla niepełnosprawnych nieoczekiwanie pojawiło się tydzień przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Wtedy premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd prowadzi szeroką politykę społeczną i osoby z niepełnosprawnościami muszą otrzymać wsparcie. Jednocześnie na trzy dni przed wyborami niepełnosprawni i ich opiekunowie zapowiedzieli duży protest w stolicy.

Rząd konsekwentnie pomija, że o 500 złotowy dodatek na godne życie upominali się w ubiegłym roku protestujący w Sejmie rodzice dorosłych niepełnosprawnych dzieci. Wtedy rząd PiS nie widział potrzeby wypłacania takiego dodatku, a protestujących potraktowano haniebnie.
Teraz rząd przejął pomysł i pokazuje swoją „społeczną wrażliwość”. Dziwnym trafem - tuż przed wyborami, na których jak najwyższym wygraniu bardzo mu zależy.
Warto przypomnieć, że ciągle na realizację czeka wyrok TK z 2014 roku, dotyczący zróżnicowanych świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych. PiS, gdy był jeszcze w opozycji obiecywał, że gdy tylko wygra wybory wyrok szybko zrealizuje.
Gdy PiS wygrał wybory, rząd nagle uzależnił realizację wyroku od zmiany systemu orzekania o niepełnosprawności. Premier powołała w tym celu specjalny zespół, który po około półtora roku prac przedstawił projekt ustawy.
Został on przekazany premierowi i sprawa nagle ucichła. Od wielu miesięcy jest wokół niej jak makiem zasiał. Można się tylko domyślać, że przedstawione propozycje nie zostałyby przez suwerena przyjęte z entuzjazmem. Dlatego - w perspektywie najpierw wyborów europejskich a później parlamentarnych - schowano sprawę. Lepiej nie drażnić wyborców, za to dawać im pieniądze.
Jednak niedawno, w połowie czerwca, wiceminister pracy Stanisław Szwed powiedział, że po wygranych wyborach rząd zajmie się zmianami w systemie orzekania o niepełno­sprawności. Grunt właśnie sobie przygotowuje.