Zwierzęta są okaleczone, w bardzo kiepskim stanie i wymagają natychmiastowej opieki.
- Fundacja od lat zajmuje się monitorowaniem zwierząt w cyrkach. Te nie mogły już czekać. Postanowiliśmy działać i przy eskorcie policji, w obecności fachowców i zoologów odebrać niedźwiedzia Baloo, krokodyla i duże żółwie, które były przetrzymywane w tragicznych warunkach. O pomoc poprosiliśmy też poznańskie zoo, które dysponuje odpowiednim wyposażeniem. Sprawę zgłosiliśmy prokuraturze - mówi Anna Plaszczyk z fundacji Viva.
CZYTAJ TEŻ: Cyrk Vegas atakuje fundację i poznańskie zoo
Czteroletni niedźwiadek nie ma pazurów, ma również wybite kły. Do tej pory miał do swojej dyspozycji bardzo mały wybieg zrobiony z naczepy do ciężarówki. Fundacja liczy na to, że schronienie znajdzie w poznańskim azylu, ufundowanym przez fundację Four Paws.
ZOBACZ FILM Z AKCJI UWALNIANIA NIEDŹWIEDZIA:
VIVA UWOLNIŁA NIEDŹWIEDZIA Z CYRKU
Baloo jest cudownym łagodnym niedźwiedziem, ale jego łapy, brak górnych kłów i zniekształcone kończyny kaleczą nam serce. Odpoczywa, zajada się niedźwiedziowymi smakołykami, jest zaciekawiony azylem. I nadal kocha ludzi.
- Nie wiadomo, czy zwierzęta zostaną z nami. Mają, póki co, status dowodów w sprawie. Miś do tej pory karmiony popcornem, dziś otrzymuje jabłka i orzechy, które bardzo lubi. W tragicznym stanie jest także przywieziony do Starego Zoo krokodyl, który do tej pory miał do swojej dyspozycji tylko kuwetę i żółwie, które staramy się utrzymać przy życiu - mówi Małgorzata Chodyła, rzecznik poznańskich ogrodów zoologicznych.