Wielonarządowe obrażenia wewnętrzne i uraz głowy. Takie - jak wynika z przeprowadzonej w czwartek sekcji zwłok - są przyczyny śmierci lekarza z Polikliniki MSW w Olsztynie.
40-letni medyk wyskoczył ze szpitalnego okna na szóstym piętrze. – Wstępne ustalenia wskazują, że nie było tu udziału osób trzecich – stwierdza Anna Fic z warmińsko-mazurskiej policji. Innymi słowy – nie ma dowodów na to, że ktokolwiek mógł się przyczynić do śmierci lekarza.
Po upadku z dużej wysokości lekarz trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Jego koledzy kilka godzin próbowali uratować mu życie. Niestety bez skutku – obrażenia były zbyt poważne. Zagadką pozostaje na razie przyczyna tragicznego skoku.
Nieoficjalnie wiadomo, że lekarz miał poważne problemy zdrowotne i leczył się od kilku lat. Śledztwo w sprawie śmierci medyka prowadzi olsztyńska policja pod nadzorem prokuratury.