Właśnie w przedpremierowym pokazie zaprezentowano nowego Opla Combo Life. To już piąta generacja tego modelu. I o ile pierwsze kojarzyły się z małym autem użytkowym, zaadaptowanym do pełnienia także funkcji pojemnego samochodu rodzinnego, o tyle nowa generacja przede wszystkim stawia na pełnienie roli funkcjonalnego auta familijnego, a dopiero później na to, którym – gdy zajdzie taka potrzeba – przewieziemy mnóstwo rzeczy.
Europejski rynek kombivanów rośnie w błyskawicznym tempie. Tylko w latach 2014-2017 przyrósł o 26 % do liczby blisko 250 tysięcy sztuk. W tym samym okresie w naszym kraju zainteresowanie wersjami dostawczymi wzrosło o 21%, a osobowymi o 46%. I właśnie w ten ostatni rynek celuje Opel. - „Chcemy wykorzystać ten potencjał, prezentując nowego Opla Combo Life, który idealnie wpisuje się w model funkcjonalnego, nowoczesnego auta rodzinnego” - powiedział dla Motofaktów.pl Wojciech Osoś z Opel Poland.
Nadwozie/wnętrze
Opel Combo Life to jeden z trójki bliźniaczych modeli (Citroen Berlingo i Peugeot Partner), zbudowanych na płycie podłogowej EMP2 o stosunkowo dużym rozstawie osi (w zależności od wersji 2,79 i 2,98 m). Wersja krótka ma 4,40 m długości, a długa – 4,75 metra i mogą być one wyposażone w jedno lub dwoje przesuwnym tylnych drzwi. Obie wersje mają wysokość 1,8 metra i będą dostępne dla pięciu lub siedmiu pasażerów. Wersja 5-miejscowa w wersji krótkiej ma pojemność bagażnika 597 litrów (po złożeniu foteli – 2126 l), a wersja długa, odpowiednio – 850 i imponujące 2693 litry. Jeśli mamy zamiar przewozić przedmioty o długości do 3 metrów, wtedy możemy złożyć oparcie przedniego fotela. W obu wariantach konfigurację siedzeń w drugim rzędzie można dostosować do indywidualnych preferencji. Klienci mają do wyboru standardową tylną kanapę dzieloną w proporcji 60/40 lub trzy pojedyncze fotele.
Jak przystało na auto rodzinne, każde z siedzeń wyposażone jest standardowo w osobny punkt mocowania Isofix, co pozwala na zainstalowanie trzech fotelików obok siebie. Niewiele samochodów na rynku oferuje taką możliwość. Ponadto każdy z foteli wyposażony jest w punkt mocowania (kotwiczenia) pasa górnego, ograniczający ruch fotelika zamontowanego przodem do kierunku jazdy, co zmniejsza ryzyko urazu w przypadku zderzenia czołowego.
Kiedy podróżujemy z dziećmi zawsze za mało jest… schowków. W Combo Life jest ich… 28 (!). Ten w konsoli centralnej bez trudu pomieści 1,5-litrową butelkę. Opcjonalny schowek nad tylną półką w bagażniku ma aż 36 litrów pojemności. Bez trudu zmieszczą się w nim ulubione zabawki lub gry.
Bezpieczeństwo i wyposażenie
Skoro Combo Life ma być autem rodzinnym, to priorytetowo potraktowano kwestie bezpieczeństwa. Spośród wielu rozwiązań znajdziemy tu m.in.: system wykrywający objawy senności kierowcy, kamerę cofania obejmująca kąt 180 stopni, wyświetlacz projekcyjny (head up), adaptacvjny tempomat z funkcją wykrywania pieszych, system automatycznego hamowania awaryjnego, podgrzewane: fotele, kierownicę i szybę przednią.
Kierowcy docenią także funkcje Flank Guard, wspomagającą użytkownika podczas manewrów parkingowych i opcjonalny system kontroli trakcji IntelliGrip – zapewniający optymalną trakcję w trudnych warunkach.
Combo Life jest też wyposażony w najnowsze systemy multimedialne, kompatybilne z Apple CarPlay i Andoid Auto. Multimedia obsługiwane są poprzez 8-calowy kolorowy ekran dotykowy. Porty USB w pierwszym i drugim rzędzie umożliwiają doładowanie smarfonów i tabletów, a gniazdko 230V pomoże zasilić dodatkowy sprzęt elektroniczny (laptopa, kamerę, ładowarkę baterii).
Silniki
Nowy Opel Combo Life wyposażony będzie w silniki benzynowe 1.2 turbo o mocy 110 lub 130 KM oraz wysokoprężny 1.5 o mocy 75, 100 lub 130 KM. Jednostki te będą współpracować z pięcio- lub sześciobiegową przekładnią manualną. Po raz pierwszy w tym segmencie samochodów dostępna będzie również ośmiobiegowa skrzynia automatyczna.
Produkcja nowego modelu ruszy już na wiosnę, a w lecie rozpocznie się przyjmowanie zamówień. Do salonów Opel Combo Life powinien trafić na jesieni tego roku.
Na chwilę obecną nieznana jest jeszcze jego cena.
