14. emerytura wprowadzona na stałe?
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o kolejnym dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów. Zarówno PiS, jak i opozycyjne kluby KO, Lewicy, KP-PSL i Polski 2050 chcą kontynuować prace nad rządowym projektem wprowadzającym na stałe tzw. czternastą emeryturę. Przeciwna projektowi jest Konfederacja, która zgłosiła wniosek o odrzucenie go w całości.
"PiS dba o seniorów"
W rozmowie z portalem i.pl Urszula Rusecka, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny podkreśliła, że PiS od początku, kiedy objęło rządy, dba o seniorów. – Przypomnę, że wprowadzaliśmy już w roku 2016 waloryzację kwotowo-procentową. Nie tak, jak nasi poprzednicy, kiedy to maksymalna kwota waloryzacji to było 36 zł. Później wprowadziliśmy 13. emeryturę, która też pierwotnie była dodatkowym świadczeniem jednorazowym, a potem ustawowo już na stałe. Natomiast 14. emerytura to kolejna ustawa, która będzie procedowana na tym posiedzeniu Sejmu, która ma wspierać seniorów i będzie już na stałe wpisana ustawowo. Nasi seniorzy mogą cieszyć się dodatkowymi środkami, które będą materialnie ich wspierać, zwłaszcza tych najbiedniejszych, ponieważ przy 14. emeryturze mamy próg dochodowy – dodała.
Głosowanie opozycji
Pytana o ocenę głosowania opozycji, Urszula Rusecka zwróciła uwagę na to, że mamy rok wyborczy. – Donald Tusk już powiedział „sprawdzam” ws. waloryzacji 500 plus. Sprawdzać nas będą nasi wyborcy. Prawo i Sprawiedliwość jest ugrupowaniem wiarygodnym. Trzeba spojrzeć na stenogramy z posiedzeń Sejmu, kiedy wprowadzane było chociażby 500 plus oraz 13. i 14. emerytura – ta jako dodatek jednorazowy. Co wtedy mówiła opozycja? Głosowali na ogół "za" lub się wstrzymywali, ale wcześniej w swoich wypowiedziach mówili, że to ochłapy i rozdawnictwo. Trudno więc stwierdzić, jak się zachowają na parę miesięcy przed wyborami – przypomniała.
Opozycja odbierze programy społeczne?
Urszula Rusecka dopytywana, co jej zdaniem zrobi opozycja, kiedy ewentualnie obejmie władzę, z programami społecznymi wprowadzonymi przez PiS, odpowiedziała, że jest przekonana, iż te programy zostaną odebrane. – Zobaczmy chociażby, co mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, który był przecież ministrem pracy i polityki społecznej w rządzie PO-PSL. Waloryzację 500 plus chce przeznaczyć tylko dla kobiet pracujących. Oznacza to, że deprecjonuje matki, które wychowują dzieci – mówiła. Zwróciła uwagę, że od innych polityków opozycji słyszymy, że to jest rozdawnictwo, nie spełnia swojej roli. – Jeżeli, nie daj Boże, opozycja przejęłaby rządy, to znajdą błahy powód do tego, aby zlikwidować wszystkie nasze projekty i programy społeczne – mówiła.
– To nie tylko 500 plus, ale i 13. oraz 14 emerytura, to także emerytura matczyna, Dobry Start, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, to też fundusz solidarnościowy dla osób niepełnosprawnych, to również duży program Maluch Plus, w którym przeznaczamy 5,5 mld zł w ciągu trzech lat na wybudowanie żłobków w gminach, a co za tym idzie, za naszych rządów zwiększamy diametralnie ilość miejsc żłobkowych – przypomniała wicerzecznik PiS.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
dś