Gwiazdor m.in. "Piratów z Karaibów", "Władcy Pierścieni" i "Hobbita" od 2007 roku związany jest z organizacją humanitarną i rozwojową działającą na rzecz dzieci - UNICEF.
Aktor spotkał się z prezydentem Ukrainy
Dziś Orlando Bloom spotkał się z Wołodymirem Zełenskim. Nagranie ze spotkania pojawiło się na jego Instagramie, a także w mediach społecznościowych ukraińskiego prezydenta.
"Podczas spotkania dyskutowaliśmy o projektach pomocy humanitarnej, kwestiach odbudowy skupionych szczególnie na interesie dzieci. Unicef i nasze drużyny będą pracować w kilku kierunkach, przybliżą zwycięstwo i wrócą dzieciom z Ukrainy szczęśliwe dzieciństwo" - podkreślił przywódca Ukrainy.
"Tysiące szkół na Ukrainie zostało uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych. Prawie 2,7 miliona ukraińskich uczniów jest zmuszonych do nauki online lub w mieszanym formacie. Około 1,5 miliona ukraińskich chłopców i dziewcząt jest zagrożonych rozwojem depresji, lęku i innych problemów psychologicznych. Wszyscy wiemy, co przyniosła ta agresja i jak wielkie muszą być starania świata, aby ją powstrzymać, odbudować Ukrainę po wojnie" - wyjaśnił Zełenski.
Orlando Bloom na Ukrainie. Gwiazdor spotkał się z dziećmi
Jeszcze kilka dni temu aktor był w Mołdawii, gdzie służył jako wolontariusz Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci.
W następnej kolejności Orlando Bloom przyjechał na Ukrainię, gdzie miał okazję spotkać się z dziećmi i ich bliskimi, których życie zmieniło się o 180 stopni praktycznie z dnia na dzień. Bloom w niedzielę odwiedził ośrodek "Spilno".
"Spilno to po ukraińsku "razem", a takich ośrodków jest tu ponad 180. Ten, który dziś odwiedziłem, został zbudowany głęboko w metrze, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. Przez kilka godzin każdego dnia rodzice mogą zostawić tu swoje pociechy i dać im poczucie normalności - mogą tu pograć w gry i być po prostu dziećmi" - pisał na Instagramie.
Wsparcie dla rodzin zastępczych
Aktor odwiedził także rodzinny dom dziecka, rodzinę, która oprócz pięciorga swoich dzieci, wychowuje również czworo adoptowanych.
"Wraz z kontynuacją wojny, a w efekcie dzieci stają się sierotami, Ukraina będzie potrzebowała więcej rodziców, którzy pójdą w ślady Natalii i Yurii i zabiorą te dzieci do kochających domów" - napisał gwiazdor w mediach społecznościowych.

lena