Gdyński orszak zatrzymywał się w drodze do kościoła Franciszkanów kilkukrotnie. Podczas przerw odgrywane były różne sceny z jasełek. Całość przedstawienia można było zobaczyć na zakończenie w kościele oo. Franciszkanów.
- Idziemy orszakiem po raz pierwszy. Jesteśmy zaskoczeni, że jest tutaj tak dużo osób. Spotkaliśmy wielu znajomych. Dzieciom się bardzo podoba, dostały korony, jest dużo osób poprzebieranych w anioły, diabły, pasterzy i oczywiście trzej królowie. Cały czas trwają wesołe śpiewy, dzieci chętnie śpiewają kolędy – mówi Marzena Świderska, mieszkanka Gdyni.
Orszak Trzech Króli to największe jasełka uliczne w Gdyni. Podczas przejścia uczestnicy mogli zobaczyć trzy sceny: pod kościołem Najświętszego Serca Pana Jezusa - rozmowę ks. Arcybiskupa z Królami, przed przedszkolem katolickim sióstr Nazaretanek na Świętojańskiej – scenę odbywającą się u Heroda, przed Restauracją Polonia – Scenę odbywającą się w Gospodzie, przed Urzędem Miasta Gdynia – scenę spotkania aniołów z diabłami, w kościele św. Antoniego (Franciszkanie) Króli przybywających do szopki, w której narodził się Jezus Chrystus.
Na koniec odbyły się jasełka, złożenie darów i wspólne kolędowanie.