Wiktor Waligóra rozpoczął swój pierwszy pełnoprawny projekt wydawniczy świetnie przyjętym singlem „Ikar”.
Pisały o nim wówczas liczne media, w tym Glamour i Wprost, a Gazeta Wyborcza wymieniła go wśród „wielkich nadziei polskiej muzyki”.
Lubię myśleć o tej płycie jako o moim pamiętniku z dwóch ostatnich lat życia, prowadzonym może nie chronologicznie, ale za to szczerze i rzetelnie.
Kolejne premiery przyniosły mu debiut w największych stacjach radiowych w Polsce, a jego hit „Zagrajmy” dotarł na 6. miejsce ogólnopolskiego zestawienia najpopularniejszych singli na antenie oraz wybrzmiewał we wiosennej ramówce TVN 7.
Okrzyknięto go odkryciem zeszłorocznego Męskiego Grania, gdzie pojawił się w ramach projektu Wodecki Twist i z orkiestrą Miuosha.
Rok później pojawił się w line-upie festiwalu z występem solowym, zarówno na otwarciu, jak i na zakończeniu trasy.
To właśnie finałowy Męskiego Grania światło dzienne ujrzał debiutancki album Wiktora Waligóry - „Czekam na świt”.
Dzień po premierze krążka, który promuje porywający numer „Na głęboką wodę”, numery z płyty wybrzmiały na żywo na warszawskiej scenie Męskiego Grania 2024.
Wiktor Waligóra to młody wokalista z Krakowa, który zwrócił na siebie uwagę coverami piosenek, które publikował na YouTube. Na tyle, że gościnnie na jego kanale zaśpiewali Natalia Przybysz i Dawid Tyszkowski.
W 2023 roku wydał swój pierwszy singel – piosenkę „Przypomnieć nas” – która otworzyła nowy rozdział w jego muzycznej przygodzie.
Bardzo cieszę się, że po ponad roku pracy, wreszcie mogę pochwalić się pełnym krążkiem i nie mogę się doczekać opinii słuchaczy.
Niedługo później podpisał kontrakt z wytwórnią Sony i rozpoczął swój pierwszy pełnoprawny projekt wydawniczy świetnie przyjętym singlem „Ikar”.
Od 2023 r. Wiktora Waligórę zna cała muzyczna Polska. O swojej przygodzie opowiedział w programie Muzotok Tomasza Dereszyńskiego.