Pacjent zaatakował nożem lekarza w szpitalu w Zdunowie

Mariusz Parkitny
Szpital w Zdunowie gdzie doszło do ataku nożownika
Szpital w Zdunowie gdzie doszło do ataku nożownika
Do zdarzenia doszło w nocy w szpitalu w Zdunowie. Sprawę bada prokuratura.

18.00

Według wstępnych ustaleń pacjent, który rzucił się na lekarza mógł doznać ataku związanego z chorobą alkoholową, a przyczyną śmierci mogło być problemy z układem krążenia. Dokładna przyczynę ustali sekcja zwlok

Ze wstępnych informacji wynika, że personel obezwładnił napastnika, który zmarł. Lekarz przeżył. Na miejscu był prokurator i policja.

- Na miejscu były realizowane czynności z udziałem prokuratora. Atakujący nie żyje, natomiast osoba zaatakowana przeżyła. Przyczyny śmierci napastnika będą badane. Ciało zabezpieczono do sekcji zwłok - powiedziała Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

- W sobotę późnym wieczorem otrzymaliśmy informację o agresywnym zachowaniu pacjenta w szpitalu przy ulicy Sokołowskiego, który przy użyciu niebezpiecznego narzędzia zaatakował personel szpitala. W tej sprawie prowadzone jest śledztwo. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności zdarzenia - dodaje mł. asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Personel i pacjenci dostali pomoc psychologa

- W nocy na jednym z oddziałów szpitala wojewódzkiego w Szczecinie-Zdunowie, uzbrojony w nóż pacjent zaatakował i ranił personel szpitala. Sprawą zajmuje się szczecińska prokuratura. Będziemy dążyli do tego, by wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy. W niedzielę rano dyrekcja szpitala zaproponowała personelowi oraz pacjentom wsparcie psychologiczne – mówi Tomasz Owsik-Kozłowski ze szpitala w Zdunowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zdegustowany
Niestety mamy sytuację, gdy ze szpitali a w zasadzie SOR zrobiono także izby wytrzeźwień. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, gdy osoby posiadające uprawnienia do obsługi poza kolejnością muszą czekać, gdyż personel szarpie się z pobudzonym alkoholikiem lub ćpunem. Tak samo mamy z korzystaniem ze sprzętu diagnostycznego. Normalni pacjenci czekają miesiącami na badanie, ale pijaczek, który spadł z ławki dostaje skierowanie na natychmiastowe badanie.
G
Gość
Po prostu pacjent się zdenerwował,po tym jak lekarze traktują ludzi w szpitalu czy przychodni
P
Płatnik NFZ
Musieli go ponadstandardowo zlekceważyć, zamordowali czy rzeczywiście przez przypadek.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl