Państwo Islamskie planuje nowe ataki terrorystyczne, chce powtórzyć między innymi masakrę z 2015 roku w Paryżu.
13 listopada cztery lata temu dżihadyści zabili 130 osób w zamachu na paryski teatr Bataclan oraz inne cele we francuskiej stolicy. Policja przypuściła szturm na teatr, który zakończył się 14 listopada tuż po północy. Zabito ośmiu zamachowców, ale w Bataclan zginęło 87 osób. W odpowiedzi prezydent Francji François Hollande ogłosił w orędziu telewizyjnym stan wyjątkowy. Dwa lata później kierowca, który okazał się sympatykiem ISIS zmasakrował na Manhattanie osiem osób, które biegały w pobliżu rzeki Hudson. Teraz islamiści grożą powtórką tamtych horrorów.
ISIS planuje nową falę ataków terrorystycznych
Szczegóły zamachów, do których ma dojść w Europie i na Bliskim Wschodzie odkryto na twardych dyskach, które zostały przez zachodnie służby odnalezione na syryjskiej pustyni. Wynika z nich, że ISIS planuje nową falę ataków w Europie i na Bliskim Wschodzie.
Zdaniem Sunday Times wykonawcą zamachów mają być komórki dowodzone przez jednego z wysokich dowódców ISIS, Abu Khababa al-Muhajira. Dwie jego komórki mają być na terenie Niemiec. Pierwszym celem ataków miałaby być kradzież pieniędzy przez „hakowanie banków” lub „napady na banki”, a następnie akcje terrorystyczne z wykorzystaniem wszelkich możliwych sił i środków.
Na wspomnianym dysku, jak twierdzi brytyjska gazeta, był też list sześciu dowódców ISIS skierowanych do lidera Państwa Islamskiego Abu Bakra al-Baghdadiego z prośbą o pomoc w finansowaniu tych operacji. Dowódcy tłumaczą liderowi, że pilnie potrzebują środków na zakup broni, laptopów i innego sprzętu. W zamian obiecują, że po wykonaniu zadania w sieci pojawią się nagrania wideo z ataków na cele w Europie.
Z kolei w innym liście wysłanym do al-Bagdadiego, kolejny dowódca ISIS Abu Taher al-Tajiki zapewnia o uderzeniu w gospodarcze cele na terenie Europy. Jednym z celów miałby być pociąg dużych prędkości w Niemczech, a drugim rurociąg naftowy w pobliżu Bazylei, na granicy z Francją.
Zdaniem zachodnich służb wywiadowczych militarne zwycięstwo syryjskich sił rządowych nie doprowadziło do unicestwienia Państwa Islamskiego. Wielu bojowników wyrwało się z okrążonych rejonów, rozpierzchli się po Syrii, uciekli do innych krajów i nadal są w stanie dokonywać zabójczych uderzeń.
STORYFUL/x-news
POLECAMY:
