Izrael uderza w nowy reżim Syrii, używając Druzów. Celem Korytarz Dawida?

Grzegorz Kuczyński
Izraelskie wojsko w południowej Syrii
Izraelskie wojsko w południowej Syrii Matias Delacroix/Associated Press/East News
Premier Izraela Benjamin Netanjahu i minister obrony Israel Katz wydali w poniedziałek armii polecenie, aby „przygotować się do obrony społeczności druzyjskiej”. To reakcja na starcia bojówek HTS z milicją druzyjską w Dżaramanie, w południowej Syrii. Izrael okupuje część tego kraju i ostatnio zaostrzył działania wobec nowych władz w Damaszku. Nie jest jednak jasne, jaki polityczny cel chce Izrael osiągnąć w Syrii.

SPIS TREŚCI

Celem polityki Izraela jest z pewnością słabe państwo syryjskie, które nie będzie w stanie zagrozić państwu żydowskiemu. Zarazem nie może być ono tak słabe, by Iran mógł odbudować swoje wpływy, a ISIS się odrodzić. Rząd Netanjahu postrzega też jako zagrożenie dominującą pozycję Turcji w Syrii i dużą zależność – zwłaszcza w aspekcie bezpieczeństwa – nowych władz w Damaszku od Ankary.

Stąd działania izraelskie w celu osłabienia spójności państwa syryjskiego, w tym podsycanie separatyzmów druzyjskiego i kurdyjskiego. Ale też zainteresowanie utrzymaniem baz rosyjskich w Syrii, postrzeganych jako bariera do zbyt dużego wzrostu obecności wojskowej Turcji w tym kraju. Ostatnie działania Izraela na południu Syrii budzą jednak obawy w środowiskach arabskich i islamskich, że tak naprawdę celem Netanjahu jest stworzenie tzw. Korytarza Dawida.

Naloty na cele w Syrii

Izraelska armia poinformowała, że lotnictwo zbombardowało w poniedziałek wieczorem magazyn broni w północno-zachodniej Syrii. Nalot był wymierzony w magazyn broni w mieście Kardaha, należący do wojsk obalonego na początku grudnia 2024 r. reżimu prezydenta Baszara al-Asada. Kardaha leży ok. 20 km na południe od portu Latakia, jednego z największych miast Syrii, i ok. 60 km na północ od Tartus, w którym znajduje się m.in. baza rosyjskiej marynarki wojennej.

Siły powietrzne IDF rozpoczęły serię nalotów na różne cele wojskowe w Syrii już 25 lutego. Izraelskie samoloty uderzyły m.in. w byłą bazę 1. Syryjskiej Armii Arabskiej (SAA) w al Kiswah, Rif Dimashq, i zniszczyły sprzęt wojskowy. Al Kiswah znajduje się zaledwie 16 km na południe od placu Umajjadów w centrum Damaszku. IDF uderzyły również w byłą bazę 12. Brygady SAA, 5. Dywizji w Izraa, w prowincji Daraa.

Starcie pod Damaszkiem

W sobotę izraelskie ministerstwo obrony poinformowało, że wojsko przygotowuje się do możliwości obrony zamieszkiwanych przez druzów miejscowości na południe od Damaszku. W jednej z nich, Dżaramanie, doszło do zamieszek i strzelaniny. Bojownicy z milicji Druze Jaramana Shield Brigade zaatakowali siły dowodzone przez HTS na punkcie kontrolnym, zabijając jednego bojownika i porywając drugiego. Delegacja druzyjskich urzędników pod przewodnictwem Laitha al Balousa, wynegocjowała uwolnienie zakładnika i zezwoliła siłom dowodzonym przez HTS na wejście do Dżaramany w celu aresztowania poszukiwanych bojowników. Dżaramana to były bastion Asada z kilkoma druzyjskimi milicjami powiązanymi z obalonym reżimem.

Izrael uzasadnia wszystkie te ruchy troską o bezpieczeństwo własnego państwa, ale również potrzebą ochrony druzów przed rządzącym obecnie Syrią "terrorystycznym, radykalnie islamistycznym reżimem". Druzowie są mniejszością religijną zamieszkującą Syrię, Izrael i Liban. Premier Izraela Benjamin Netanjahu podkreślił potrzebę poszanowania przez syryjski rząd praw mniejszości druzyjskiej i stwierdził, że jakiekolwiek zagrożenie dla Druzów w południowej Syrii nie będzie tolerowane.

Gra z Druzami

Netanjahu już 23 lutego wezwał do pełnej demilitaryzacji południowej Syrii. Nie wszystkim Druzom odpowiada rosnące zaangażowanie się Izraela w syryjskie sprawy. Po wystąpieniu Netanjahu doszło do wielu protestów, także w miejscowościach druzyjskich. Należy pamiętać, że mniejszość druzyjska jest bardzo zróżnicowana, a lojalność wobec konkretnego przywódcy w ramach lokalnej społeczności różni się w Izraelu, Libanie i Syrii.

Sytuacja bezpieczeństwa na południu Syrii
Sytuacja bezpieczeństwa na południu Syrii
ISW

Delegacja druzyjskich przywódców spotkała się z tymczasowym prezydentem Syrii Ahmadem al Szarą w Damaszku 24 lutego w celu omówienia współpracy lokalnych frakcji druzyjskich w prowincji Suwayda z syryjskimi siłami rządowymi. Delegacja omówiła utworzenie dywizji wojska złożonej z lokalnych druzyjskich bojowników.

Delegacja Druzów najprawdopodobniej omówiła również niedawne utworzenie Rady Wojskowej Suwayda. Grupa druzyjskich bojowników, którzy wcześniej byli sprzymierzeni z reżimem Asada, utworzyła Radę Wojskową Suwayda 23 lutego. Rada stara się teraz zorganizować lokalne frakcje zbrojne pod jednym dowództwem. Kluczowy przywódca syryjskich Druzów, szejk Hikmat al Hijri, odrzucił jednak utworzenie rady i nazwał jej członków „separatystami”, którzy nie reprezentują społeczności druzyjskiej.

Korytarz Dawida

Rosnące napięcia w południowej Syrii grożą destabilizacją tymczasowego rządu syryjskiego, co z kolei może otworzyć drogę do odbudowy wpływów Państwa Islamskiego i powrotu wpływów irańskich. Tego Izrael na pewno by sobie nie życzył. Stąd musi działać ostrożnie. Jednak minister obrony Israel Katz ostrzegł 25 lutego, że Izrael zaatakuje tymczasowy rząd syryjski lub „organizacje terrorystyczne”, jeśli spróbują one zainstalować się w południowej Syrii. Prezydent Szara nie ma zdolności do poważnego przeciwdziałania izraelskim operacjom militarnym i ryzykuje destabilizację transformacji rządu, nawet jeśli mógłby odpowiedzieć militarnie na izraelskie operacje.

Wraz z ogłoszeniem Rady Wojskowej Suwayda i wsparciem Netanjahu dla Druzów, niektórzy analitycy postrzegają te działania jako część realizacji planu Korytarza Dawida. Co to za plan? Korytarz Dawida to ma być kontrolowane przez Izrael bezpośrednio lub pośrednio terytorium Syrii łączące Izrael z ziemiami zajmowanymi w północno-wschodniej Syrii przez Kurdów. A więc południe Syrii, w tym prowincje Deraa i Suwayda, a następnie pas terytorium biegnący wzdłuż granicy z Jordanią i Irakiem (części prowincji Homs z regionem Al-Tanf i Deir Ezzor), sięgający Eufratu.

Tzw. Korytarz Dawida ma łączyć Wzgórza Golan z terenami kontrolowanymi przez Kurdów
Tzw. Korytarz Dawida ma łączyć Wzgórza Golan z terenami kontrolowanymi przez Kurdów
iswnews.com

Następnym krokiem Izraela po zajęciu prowincji Deraa byłaby Suwayda. Uzyskanie dostępu do Suwaydy i przejście przez nią wymaga wsparcia i zgody Druzów, co zostało częściowo osiągnięte. Dalsza droga w kierunku Eufratu byłaby ułatwiona, ponieważ region Al-Tanf w prowincji Homs od lat znajduje się pod amerykańską kontrolą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl