Paraliż Portu Lotniczego w Gdańsku. Jest odpowiedź związków zawodowych
- W ostatnich tygodniach przewoźnicy operujący do i z lotniska Gdańsk-Rębiechowo notują znaczące opóźnienia, a część operacji nie odbywa się - piszą w komunikacie przesłanym do "Dziennika Bałtyckiego" przedstawiciele Gdańskiego Związku Zawodowego Pracowników Kontroli Ruchu Lotniczego. - Z zaskoczeniem przyjęliśmy fakt, że Polska Agencja Żeglugi Powietrznej obwinia za zaistniałą sytuację kontrolerów ruchu lotniczego pracujących w Gdańsku, oskarżając o intencjonalność działań. W związku z informacjami medialnymi dotyczącymi sytuacji w gdańskich organach kontroli ruchu lotniczego, pragniemy
odnieść się do przyczyn zaistniałej sytuacji.
Nowy regulamin pracy wprowadzony przez Anitę Oleksiak – prezes PAŻP doprowadził do dezorganizacji pracy zoptymalizowanych organów KRL? Tak uważają związki
- Regulamin zaproponowany przez panią prezes Oleksiak wprowadził znaczące obostrzenia w planowaniu i zmianach harmonogramów pracy, co ma gwarantować bezpieczeństwo pracy i przeciwdziałać zmęczeniu kontrolerów - czytamy w komunikacie. - Jak się okazuje, w wyniku braku przeprowadzonych analiz, wprowadzona zmiana doprowadziła do paraliżu funkcjonowania organów, takich jak Służba Kontroli Zbliżania Gdańsk czy Służba Kontroli Lotniska Gdańsk. Pracownicy domagają się respektowania nowych, bezpieczniejszych rozwiązań przyjętych w Agencji, jednak pracodawca nie jest w stanie wywiązać się z wdrożonych regulacji, co doprowadza do notorycznego łamania prawa przez kierownictwo. Brak kompetencji po stronie zarządu
PAŻP nie może odbierać pracownikom prawa do urlopu czy zwolnienia lekarskiego.
W opinii związków zawodowych szeregowy pracownik nie odpowiada za niedobory kadrowe, a te, jeśli wpływają na realizację regulaminu, powinny były zostać zidentyfikowane przed wdrożeniem zmiany.
- Fakt proponowania zmiany regulaminu zaledwie dwa miesiące po wprowadzeniu pierwotnego dokumentu jest dowodem na nieprzemyślane i chaotyczne działanie pani prezes i ministerstwa infrastruktury - dodają przedstawiciele kontrolerów. - Dyrekcja biura operacyjnego stara się obciążyć za ten stan rzeczy lokalnych kierowników, a nawet poszczególnych kontrolerów i związkowców, poprzez wymuszanie na nich zgody na działania niezgodne z przepisami prawa. Jedynymi odpowiedzialnymi są jednak osoby z kierownictwa PAŻP i nadzorującego ministerstwa infrastruktury, które w lipcu - sierpniu 2022 wdrożyły nowy regulamin pracy.
Kierownictwo PAŻP łamie przepisy kodeksu pracy i regulacje wewnątrzzakładowego prawa pracy?
- Starając się zniwelować negatywne skutki wprowadzenia nowych regulacji wewnętrznych, kierownictwo PAŻP wydało polecenie odwołania lub przerwania urlopów wypoczynkowych kontrolerów ruchu lotniczego zatrudnionych w Gdańsku. Analogiczne działania podjęto w stosunku do urlopów kondycyjnych - tłumaczą przedstawiciele związków. - Powyższe polecenia łamią zapisy przytoczonego regulaminu pracy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej mówiące o zakazie jednostronnych zmian harmonogramu pracy. Podkreślamy, że postępowanie kierownictwa skutkować będzie dalszym pogłębieniem przemęczenia personelu, obniżeniem komfortu pracy i znaczącym wzrostem ryzyka popełnienia błędu przez kontrolerów ruchu lotniczego na stanowisku operacyjnym.
Na co jeszcze zwracają uwagę przedstawiciele Gdańskiego Związku Zawodowego Pracowników Kontroli Ruchu Lotniczego? W ich ocenie niezwykle ważny jest fakt jawnego łamania prawa przez zarząd PAŻP kierowanego przez Anitę Oleksiak.
- Zgodnie z Kodeksem pracy, pracodawca ma prawo wprowadzenia obniżki wynagrodzenia pracownika w drodze wypowiedzenia zmieniającego lub porozumienia - tłumaczą związki zawodowe. - Z przykrością stwierdzamy, że kierownictwo PAŻP nie stosuje się do obowiązującego prawa. W lipcu br. PAŻP jednostronnie obniżyła wynagrodzenia zasadnicze większości kontrolerów zatrudnionych w Gdańsku, w niektórych przypadkach nawet o 40%. Dodatkowo w tym samym czasie kilkuset warszawskim kontrolerom przyznano podwyżki sięgające 100%.
GZZPKRL: Kierownictwo PAŻP usiłuje zastraszać i nękać gdańskich kontrolerów
- W dniu 26 października 2022 roku pracodawca zorganizował spotkanie zastępcy dyrektora operacyjnego z reprezentantami naszego związku - czytamy w komunikacie przesłanym do "Dziennika Bałtyckiego". - Przedstawiciel PAŻP starał się zastraszyć kontrolerów doprowadzeniem do likwidacji służby kontroli zbliżania w Gdańsku. Jednocześnie, na nasz adres poczty elektronicznej, pracodawca przekazał oświadczenie o zamiarze wypowiedzenia umowy o pracę na bazie art. 52 Kodeksu pracy (rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia) przewodniczącemu zarządu naszej organizacji.
Według związków zawodowych jako jedną z dwóch przyczyn PAŻP wskazał wypowiedzi medialne przewodniczącego GZZPKRL dla stacji TVN.
- Zważywszy na fakt, że w ostatnich tygodniach zostało zwolnionych, z naruszeniem prawa, dwóch innych działaczy związkowych, postępowanie pracodawcy względem przewodniczącego naszej organizacji budzi niepokój i negatywnie wpływa na komfort pracy kontrolerów ruchu lotniczego w Gdańsku - informują w komunikacie kontrolerzy. - Oczekujemy od pani Anity Oleksiak osobistego zainteresowania sytuacją i potrzebami wszystkich organów służb ruchu lotniczego, także tych spoza Warszawy. Związkowi reprezentującemu stołecznych kontrolerów, obce są problemy pracowników zatrudnionych w organach regionalnych, w tym w Gdańsku.
Kontrolerzy w Gdańsku są przemęczeni? Przyczyną ma być stosowanie SPO
- Kontrolerzy ruchu lotniczego zatrudnieni w organie kontroli zbliżania w Gdańsku pracują w trybie SPO ponad 7 godzin na dobę - informują związki. - Taka organizacja pracy, która jest wypadkową nowych zasad wprowadzonych przez Regulamin Pracy i nagannych działań kierownictwa PAŻP, generuje efekt kuli śniegowej. Przez pół roku od powołania nowej prezes PAŻP, nie wprowadzono żadnych zmian na rzecz podniesienia standardów bezpieczeństwa pracy w zmniejszonej obsadzie. Dyrektorzy operacyjni prezentują bierną postawę, skupiając się jedynie na próbach doraźnego przenoszenia odpowiedzialności na personel operacyjny, czego ukoronowaniem było wprowadzenie nowego kierownika organu, z pominięciem procedur konkursowych obowiązujących w PAŻP. Przytoczone działania i zaniechania doprowadziły w przeciągu ostatnich tygodni do wywarcia ogromnej presji na kontrolerach.
Zdaniem kontrolerów skala i długotrwałość zjawiska odbiła się na zdrowiu pracowników.
- Każdy z nas odpowiedzialny jest za ocenę swojej kondycji psychofizycznej przed podjęciem czynności lotniczych – „fit for duty” - informują. - Jest to jedna z najważniejszych barier na rzecz zapewnienia najwyższych standardów bezpieczeństwa ruchu lotniczego i pasażerów. Zgodnie z przepisami europejskimi problematyka stresu i zmęczenia kontrolerów ruchu lotniczego musi być uwzględniona w planowaniu i zarządzaniu pracą personelu, nie tylko w wypowiedziach i życzeniach pani
rzecznik prasowej.
Kontrolerzy przypominają także, jak ważna i odpowiedzialna jest ich praca, a także apelują o przestrzeganie Kodeksu pracy przez swojego pracodawcę.
- W rękach kontrolerów ruchu lotniczego spoczywa ogromna odpowiedzialność za bezpieczeństwo prowadzenia operacji lotniczych - dodają przedstawiciele Gdańskiego Związku Zawodowego Pracowników Kontroli Ruchu Lotniczego. - Zostaliśmy postawieni w niezwykle trudnej sytuacji, w której z jednej strony pragniemy sprostać odradzającemu się ruchowi lotniczemu, z drugiej natomiast w wyniku błędów zarządczych osób odpowiedzialnych za organizację naszej pracy, jesteśmy poddawani ogromnej presji i zastraszaniu dalece wykraczających poza ramy Kodeksu pracy i kultury organizacyjnej. Pragniemy ponownie podkreślić – za organizację pracy organów kontroli ruchu lotniczego odpowiada kierownictwo PAŻP. W ich rękach spoczywa także budowanie atmosfery i kultury w organizacji. O ile w pierwszej kwestii zwróciliśmy się o kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy rozpoczynającej się w przyszłym tygodniu, w drugiej pozostajemy bezradni.
W związku z otrzymaniem komunikatu od Gdańskiego Związku Zawodowego Pracowników Kontroli Ruchu Lotniczego, o komentarz zwróciliśmy się do przedstawicieli Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
