Paris Hilton szczęśliwą mamą
Śledząc internetowe informacje można odnieść wrażenie, że w ostatnim czasie u Paris Hilton dzieje się bardzo dużo.
Celebrytka jakiś czas temu poinformowała, że została matką. Wszystkich zdziwiła ta informacja, bo Paris nie wyglądała, jakby miała być w ciąży. Jak się okazało, dziecko urodziła surogatka.
Niedawno też wyznała imię swojego syna (Phoenix). Na tę informacje fani gwiazdy musieli czekać blisko miesiąc, a wybór okazał się nie być przypadkowy. Co ciekawe, Paris przyznała, że nawet jej najbliżsi przez pierwszy tydzień nie wiedzieli, na jakie imię zdecydowali się szczęśliwi rodzice.
Traumatyczna przeszłość
Teraz przyszedł czas na bardziej przykre i traumatyczne wyznanie. Kobieta w ramach wywiadu dla miesięcznika "Glamour" przyznała się do tragicznych wspomnień ze swojej młodości. Gdy miała 20 lat została zgwałcona, w wyniku czego zaszła w ciążę. To zmusiło ją do podjęcia bardzo trudnej, zwłaszcza dla tak młodej osoby, decyzji o usunięciu dziecka.
Nie chciałam o tym mówić, bo było wokół tego tyle wstydu. Byłam jeszcze dzieckiem i nie byłam na to gotowa - przyznała szczerze.
Jak przyznała, te smutne wspomnienia wpłynęły na jej decyzję o skorzystaniu z surogatki. Dodatkowo kobieta wyznała, że nie jest gotowa na fizyczne obowiązki związane z ciążą i samym porodem.
Tak bardzo chciałam mieć rodzinę, a to tylko fizyczna strona. Po prostu bardzo się boję. Poród i śmierć są dwiema rzeczami, których boję się bardziej niż czegokolwiek innego na świecie - powiedziała.

dś