Grzegorz Markowski skończył z Perfectem. "Nie chce być śmiesznym starszym panem"
W kwietniu 2021 roku fanów Perfectu zmartwiła informacja, którą niespodziewanie przekazał Grzegorz Markowski. W oświadczeniu opublikowanym na profilu swojej córki w mediach społecznościowych przekazał, że nie zaśpiewa podczas letnich koncertów grupy.
"Z ciężkim sercem chcę Was teraz przeprosić, ale nie mogę udawać, że nic się nie zmieniło i że jestem w stanie zagrać z zespołem dla Was tak jak grałem przez lata. Nie mogę zagrać koncertów, które wiem, że nie będą nawet w połowie takie jak kiedyś. Jest to dla mnie bardzo trudna decyzja" – napisał wokalista, informując że przez czas pandemii jego stan zdrowia się pogorszył.
W udzielonym później wywiadzie Markowski tłumaczył, że "w pewnym momencie coś się kiedyś kończy", a on nie chciał być "śmiesznym, starszym panem, który wjeżdża bez formy, bez energii, z nieczystym śpiewaniem".
– Czuję się pokonany przez życie i wcale to nie jest przyjemne uczucie w momencie, w którym ogłaszam, że odchodzę z zespołu Perfect – mówił w programie "Monika Olejnik. Otwarcie".
Patrycja Markowska o zdrowiu ojca. "Nie chce już żyć aktywnie"
Od tamtej pory miną wkrótce dwa lata. Co się dzieje u Grzegorza Markowskiego? Jak się czuje? Na te pytania, które bez wątpienia nurtują wszystkich fanów Perfcetu, odpowiedziała w rozmowie z Pomponikiem jego córka.
– Mój tata miał spadek sił witalnych, to na pewno – powiedziała Patrycja Markowska.
Wokalistka odniosła się też do faktu, że czasem udaje jej się przekonać ojca do wspólnych występów.
– Czuje się dobrze i ja go po prostu namawiam do tego, żeby te skrzydła unosił i robił aktywnie pewne rzeczy. On się czasami zgadza, ale ja muszę uszanować to, że on chce zwolnić. Nie mogę go ciągnąć na siłę i namawiać do roboty, bo ma swoje lata i myślę, że zaśpiewał już tyle dźwięków i zagrał już tyle koncertów, że nie ma sensu robić tego na siłę. On to jest rockandrollowiec, nie skarży się, jest dzielny – wskazała.
Nieco bardziej przygnębiające są słowa, które padły w rozmowie z Plejadą. – Dobrze się czuje, ale aktywnie żyć już nie chce – wyznała Markowska.

mm