Zacznijmy od tego, że decyzja nowego trenera reprezentacji o podzieleniu powołań na etapy wywołała burzę medialną. Jedni go chwalą za to, że wysyła sygnał, kto może być w kręgu jego zainteresowania, a inni go ganią, że robi nadzieję piłkarzom, którzy tak naprawdę nie mają szans na grę w drużynie narodowej.
Zobacz też: Paulo Sousa na pewno będzie miał swoich ulubieńców
Naszym zdaniem prawda leży po środku, bo przecież w przeszłości sztab reprezentacji radził sobie z powołaniami bez długiej listy rezerwowych. Z drugiej strony zdarzały się sytuacje, kiedy niektórzy graczy byli dowoływani w trybie awaryjnym i o kadrowych obowiązkowych dowiadywali się czasami na kilka godzin przed rozpoczęciem zgrupowania. Prawda jest jednak też taka, że portugalski selekcjoner będzie oceniany nie za sposób powoływania zawodników, tylko za wyniki swojej drużyny w meczach o punkty.
Kogo skreśli Paulo Sousa z rozbudowanej kadry? Czy Puchacz znów otrzyma powołanie? Czytaj w naszej galerii:
Paulo Sousa musi w poniedziałek podjąć ostateczną decyzję co...
Chcesz wiedzieć więcej?
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
