33-letniego mężczyznę, mieszkańca Zabrza, podejrzanego o chęć nawiązania kontaktu seksualnego z osobą poniżej 15. roku życia, zatrzymali wywiadowcy z katowickiego oddziału prewencji.
Do zatrzymania doszło w centrum Katowic, gdzie mężczyzna umówił się na spotkanie z 14-letnią dziewczynką. Nie wiedział jednak, że tak naprawdę kontaktował się z osobą dorosłą.
- Mężczyzna w czasie zatrzymania był spokojny. Został osadzony w policyjnym areszcie, a następnie przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty - mówi rzeczniczka policji w Katowicach mł. asp. Agnieszka Żyłka.
Mężczyzna na jednej ze stron internetowych zamieścił anons, gdzie oferował gotówkę w zamian za poddanie się tzw. innym czynnościom seksualnym.
Zareagował mieszkaniec Wrocławia, znany Łowca pedofilów Krzysztof Dymkowski, który poinformował o anonsie katowickich policjantów.
Zobaczcie koniecznie
- Treść ogłoszenia mnie zaciekawiła i wskazywała, że to ogłosznie mogła umieścić osoba o skłonnościach pedofilskich. Napisałem do podejrzanego jako 14 latka. Nie myliłem się facet od razu poprosił o nr telefonu, szybko poinformowałem pozorantkę z serialu Łowca Pedofilów. Policja dostała zapis rozmowy telefonicznej, gdzie 33-latek mówi do dziecka "masz 14 lat to seks odpada, ale l... za 100 złotych możesz zrobić” - informuje Krzysztof Dymkowski, łowca pedofilów.
Dalej akcja potoczyła się bardzo szybko. Pozorantka umówiła się z 33-latkiem z Zabrza pod wskazanym adresem, gdzie został zatrzymany przez katowicką policję.
- Zatrzymany ma żonę i malutkie dziecko i jest z Zabrza. Aż się w głowie nie mieści że umówił się z dzieckiem - informuje Krzysztof Dymkowski.
Wywiadowcy mogli zatrzymać mężczyznę w chwili przyjazdu na umówione spotkanie. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie.
Na czas trwającego postępowania katowicka prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe.
Nie przegapcie
